Wciąż możecie się zetknąć z markami, które wycofują się z Polski. Nawet z Axą, która połączyła się z Uniqą
Polacy są świadkami postępującej konsolidacji rynku ubezpieczeniowego. Niedawno w serwisie cashless.pl mogliście przeczytać o zakończeniu fuzji Concordii z Generali, a wcześniej w tym roku Uniqa sfinalizowała połączenie z Axą, Allianz zdecydował się na zakup Avivy, Nationale-Nederlanden zapowiedziało, że przejmie MetLife, zaś towarzystwo ubezpieczeń ochrony prawnej DAS poinformowało o planowym wygaszaniu działalności nad Wisłą i przekazaniu reszty portfela Ergo Hestii. Z kolei pod koniec 2020 r. holenderski Aegon znalazł w grupie VIG kupca na swój polski biznes. Czy to oznacza, że wszystkie te przejmowane lub przejęte już marki trwale znikną z polskiego krajobrazu?
Otóż nie. Jeśli chodzi o Axę, to transakcja przejęcia jej polskich spółek przez Uniqę nie objęła firm działających nad Wisłą pod markami: Axa Partners, Axa Assistance i Axa XL. Klient indywidualny ma szansę się zetknąć z tymi pierwszymi dwiema nazwami. Stoi bowiem za nimi firma specjalizująca się w sprzedaży ubezpieczeń turystycznych, szczególnie we współpracy z partnerami, takimi jak sprzedawcy wycieczek czy biletów lotniczych. Axa Partners oferuje również assistance domowe, samochodowe i medyczne czy ubezpieczenia przedłużonej gwarancji. Nie zdziwcie się zatem, jeśli na logo Axy traficie przy okazji zakupu wycieczki czy korzystając ze wsparcia assistance przypisanego np. do karty płatniczej.
Z kolei Aviva, którą czeka rebranding w związku z przejęciem przez Allianz, zostawia sobie w Polsce centrum eksperckie. ASEC, czyli Aviva Services – Expertise Centre to działające w Warszawie od 11 lat centrum aktuarialne, a także ośrodek usług eksperckich w zakresie finansów, ryzyka, data science oraz IT, pracujące dla różnych spółek brytyjskiej grupy. W ASEC zatrudnionych jest ponad 200 specjalistów, a w ostatnim czasie zdecydowano nawet o zwiększeniu zakresu wsparcia dla strategicznych rynków Avivy, czyli Wielkiej Brytanii, Irlandii i Kanady. Zatem w warszawskiej siedzibie przy ul. Inflanckiej nadal będzie pracowała część zespołu Avivy, aczkolwiek polscy klienci raczej tego nie zauważą.
Intrygujące są natomiast losy trzeciej firmy na "A", którą objął proces konsolidacji rynku. Mowa o Aegonie. Polską spółkę od holenderskiego właściciela chciał kupić austriacki VIG w pakiecie z biznesami z Węgier, Rumunii i Turcji. Jednak na drodze stanęły węgierskie władze, które nie wyraziły zgody na przejęcie lokalnych spółek przez zagranicznego inwestora. Wobec takiego obrotu spraw VIG stwierdził, że bez Węgier cała transakcja stoi pod znakiem zapytania, ale nie zaprzestał starań, by ją sfinalizować. Tydzień temu zgodę na akwizycję wyraziła już Komisja Europejska, a wcześniej zaaprobował ją turecki urząd ochrony konkurencji. A stopujące transakcję Węgry? VIG deklaruje, że wciąż prowadzi z tamtejszymi władzami "konstruktywny dialog". A od tego, jak bardzo konstruktywny ten dialog się okaże, zapewne zależą również losy polskiego Aegonu...