Platforma Koleo sprowadza zakup biletów kolejowych do kilku prostych kroków. Czy SkyCash powinien zacząć się bać?
Osoby podróżujące koleją zyskały nowy sposób zakupu biletów na pociągi. Właśnie wystartowała internetowa platforma Koleo.pl. Jej najważniejszą zaletą ma być możliwość zakupu biletu z przesiadkami na pociągi wielu przewoźników i zapłatę za niego w jednej transakcji. Rozliczeniem płatności ma się zajmować administrator platformy.
Z informacji zawartej na stronie internetowej Koleo wynika, że płatności dokonać można wszystkimi najważniejszymi instrumentami płatniczymi, a więc m.in. kartami bankowymi czy przelewami typu pay by link. Preferowaną metodą płatniczą jest natomiast portfel cyfrowy MasterPass. Co ciekawe, Koleo chwali się, że umożliwia też płatność Blikiem, jednak podczas próby zakupu biletu na przypadkowo wybraną relację tej ostatniej metody nie mogłem wybrać. Nie udało mi się także przy pomocy jednej transakcji kupić biletu w schemacie "tam i z powrotem".
Ponadto jak na razie Koleo ma bardzo ograniczony zasięg. Umożliwia bowiem zakup biletów tylko dwóch przewoźników, a więc Przewozów Regionalnych oraz Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Administrator serwisu zapewnia jednak, że trwają prace nad integracją z Koleo kolejnych firm, w tym Intercity.
Póki co próżno też w App Store czy Google Play szukać aplikacji mobilnej Koleo. Na szczęście strona internetowa przygotowana została w technologii responsywnej, czyli dostosowuje się do wielkości ekranu urządzenia, na jakim jest otwierana. W miarę wygodnie korzysta się więc z serwisu na smartfonie. Problem sprawiać może jednak płatność, bo dokonanie jej np. pay by linkiem na niewielkim wyświetlaczu komórki do najprostszych nie należy.
Koleo to kolejna próba ułatwienia życia osobom podróżującym koleją. Moim zdaniem, jak dotąd najbardziej przyjaznym sposobem zakupu biletu na pociąg w Polsce jest aplikacja SkyCash. Oferuje bilety już kilkunastu różnych firm, w tym Intercity i Przewozów Regionalnych. Działa szybko, jej obsługa jest intuicyjna, umożliwia zakupy z wyprzedzeniem, wystawianie faktur itd.
Niestety SkyCash nie pozwala na płatność za podróż pociągami różnych przewoźników w jednej transakcji. I tu Koleo może mieć przewagę, istotną na przykład w sezonie wakacyjnym, gdy z przesiadek korzysta pewnie sporo podróżnych. Pytanie tylko jak te bilety przesiadkowe będą sprawdzać się w praktyce i jak firma poradzi sobie z reklamacjami, których przynajmniej na początku, idę o zakład, będzie sporo.
Jeżeli wady tzw. wieku niemowlęcego oraz kłopot z płatnościami na smartfonach zostaną wyeliminowane, a baza przewoźników sprzedających bilety przez Koleo szybko się powiększy, SkyCash może zyskać silną konkurencję. No chyba, że do tego czasu sam uruchomi możliwość zakupu biletów przesiadkowych na przejazdy pociągami różnych firm.