Z nieoficjalnych informacji wynika, że koncepcja utworzenia spółki Polska Karta Płatnicza znajdzie się w ekspertyzie przygotowywanej na zlecenie Związku Banków Polskich przez firmę BCG. Analiza ma być gotowa na początku maja, ale nieoficjalnie już wiadomo, że jej podstawowym elementem ma być właśnie spółka PKP. Zdaniem BCG jej powołanie jest konieczne, by utworzenie krajowego schematu płatniczego się udało.

Eksperci pracujący nad analizą dla ZBP uważają także, że nowego systemu kartowego nie można oprzeć o firmę Polski Standard Płatności, która zarządza systemem mobilnym Blik. Do takiej koncepcji przekonuje od pewnego czasu Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP. Jednak zdaniem BCG budowa systemu kartowego w ramach PSP spowoduje, że część instytucji zainteresowanych wydawnictwem polskiej karty może z tego zrezygnować. Dlaczego?

Przeczytajcie także: • Duży wzrost płatności kartami w internecie

Udziały w PSP ma sześć dużych, prywatnych banków. Mniejsze podmioty, które wydawałyby polską kartę, musiałyby z tego tytułu ponosić pewne prowizje, które stanowiłyby dochód PSP, a więc pośrednio także udziałowców tej spółki. De facto więc wydając karty od PSP banki niebędące udziałowcem tej spółki wzmacniałyby swoją konkurencję i działały na swoją niekorzyść.

Poza tym, zdaniem ekspertów pracujących nad analizą dla ZBP, budowa schematu płatniczego w ramach spółki należącej do prywatnych instytucji może utrudnić poparcie takiej koncepcji przez obecny rząd. Jak wiadomo nie ma on dziś o prywatnych bankach najlepszej opinii. Prawdopodobnie więc udziały w nowej spółce trafią w ręce Banku Gospodarstwa Krajowego, któremu przypadnie również rola finansowania nowego przedsięwzięcia.

Przeczytajcie także: • Tak się zwiększa sprzedaż kart w ciągu roku o 100 proc.

Na razie nie wiadomo jak spółka oraz schemat kartowy będą się nazywać. Nazwa Polska Karta Płatnicza jest robocza, ale prawdopodobnie zostanie zmieniona ze względu na skrót, który jest już zajęty przez jedną z firm kolejowych. Brane pod uwagę jest odkupienie od firmy First Data Polska nazwy i znaku towarowego PolCard. Pod taką nazwą wydawano polskie karty w latach 90-tych ubiegłego wieku.

Z moich informacji wynika także, iż największe szanse na zostanie prezesem nowej spółki ma Tadeusz Kościński. Obecnie pełni on funkcję wiceministra w resorcie rozwoju. Ściągnął go tu szef tego ministerstwa, a więc Mateusz Morawiecki. Obaj pracowali wcześniej w BZ WBK. Kościński zajmuje się obecnie koncepcją polskiej karty w ministerstwie. Ma kontynuować tę pracę w nowej instytucji. Ta formalnie ma powstać w ciągu kilku najbliższych miesięcy.

AKTUALIZACJA

To oczywiście żart z okazji 1 kwietnia. Jeśli się nabraliście to o to chodziło :) Ale najśmieszniej będzie, jeśli wkrótce rzeczywistość okaże się nie taka odległa od tej, opisanej w tekście...