Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Co zrobić po stłuczce z obcokrajowcem? Nowe narzędzie pomoże zidentyfikować ubezpieczyciela sprawcy

Nowe narzędzie pomaga poszkodowanym na polskich drogach. PBUK ma również rozwiązanie wspierające Polaków, którzy mieli stłuczkę za granicą

Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych udostępniło narzędzie, które ma pomóc kierowcom poszkodowanym w wypadkach spowodowanych przez obcokrajowców. Na swojej stronie umieściło formularz, za pomocą którego można zgłosić szkodę, do której doszło z winy obcokrajowca, a która miała miejsce na polskich drogach. Narzędzie dostępne jest pod tym linkiem.

Przeczytajcie także: Kto rządzi w OC komunikacyjnym

Na podstawie danych, które poszkodowany wpisze w formularzu, PBUK zidentyfikuje firmę, w której sprawca ubezpieczył pojazd. Ustali również, kto jest korespondentem danego ubezpieczyciela w Polsce, i przekaże poszkodowanemu odpowiednie informacje kontaktowe. Korespondent to nominowany przedstawiciel zagranicznego ubezpieczyciela, zatwierdzony przez PBUK, którego zadaniem jest likwidacja szkód na terenie danego kraju. To właśnie do niego osoba poszkodowana w Polsce przez obcokrajowca powinna zgłosić swoje roszczenia.

PBUK podaje, że w Polsce dochodzi rocznie do blisko 13 tys. szkód komunikacyjnych z winy kierujących pojazdami zarejestrowanymi za granicą. To ponad 3 proc. wszystkich wypadków i kolizji drogowych w naszym kraju. Najwięcej z nich wyrządzają zmotoryzowani z Niemiec (29 proc.) i Ukrainy (11 proc.).

Przeczytajcie także: Wefox w porównywarce KioskPolis.pl

Biuro przypomina, że od kilku lat działa podobny formularz umożliwiający zapytanie o ubezpieczyciela OC sprawcy szkody, gdy doszło do niej poza granicami naszego kraju. Dzięki narzędziu Polacy, którym przydarzyła się stłuczka podczas podróży zagranicznej, mogą otrzymać informację na temat ubezpieczyciela i jego reprezentanta do spraw roszczeń w naszym kraju. Niestety uzyskanie odszkodowania w takich przypadkach może trwać nawet kilka miesięcy.

Fot. freepik.com/fxquadro

KATEGORIA
PORADNIKI
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies