Bardzo często posiadacz karty kredytowej nie musi płacić dodatkowej składki, by zostać objętym ochroną
Ubezpieczenia są częstym elementem składowym oferty dla posiadaczy kart kredytowych. Propozycje poszczególnych banków różnią się między sobą typami oferowanych polis, ich zakresem, a także tym, czy posiadacz karty jest obejmowany ochroną bezskładkowo, czy też musi zapłacić, by przystąpić od ubezpieczenia. Przygotowaliśmy dla Was przegląd rodzajów ubezpieczeń towarzyszących kartom kredytowym.
Ochrona udzielana posiadaczowi kredytówki może dotyczyć samej karty i wykonywanych nią transakcji. Klientom może zostać zaoferowana np. ochrona w razie nieupoważnionego użycia karty, dzięki której nie będą musieli ponosić konsekwencji finansowych transakcji dokonanych przez osobę nieuprawnioną nawet poniżej kwoty 50 euro (od tego progu obciążenia rachunku przed zastrzeżeniem karty pokrywa bank, na mocy ustawy o usługach płatniczych), czy ochrona na wypadek rabunku gotówki pobranej z bankomatu. W zakresie polisy może być również kradzież wraz z kartą rzeczy osobistych – torebki, portfela, dokumentów.
Drugim obszarem ochrony są zakupy dokonywane za pomocą karty. Niektóre banki proponują ubezpieczenie na wypadek zniszczenia lub kradzieży rzeczy kupionych kredytówką. Inne oferują tzw. przedłużoną gwarancję, która zapewni wypłatę w razie awarii sprzętu po okresie gwarancyjnym. Z kolei osoby kupujące przez internet mogą być objęte ochroną w razie problemów z wadliwym produktem kupionym w sieci.
Jak wyglądają aktualne oferty banków w tym zakresie? Przykładowo w Millenium klienci korzystający z Pakietu Bezpieczeństwa zostają nieodpłatnie objęci zestawem ubezpieczeń "Ochrona Karty", w skład którego wchodzą: ubezpieczenie na wypadek nieupoważnionego użycia karty, ubezpieczenie na wypadek rabunku gotówki pobranej z bankomatu lub terminala POS (od 1 tys. do 5 tys. zł, w zależności od karty), ubezpieczenie rzeczy osobistych, a także ubezpieczenie gwarancji najniższej ceny i ubezpieczenie zakupionego towaru.
Na ochronę rzeczy kupionych kartą mogą liczyć także posiadacze kart kredytowych z Żubrem od Pekao – ubezpieczyciel pokryje koszty w razie ich zniszczenia w trakcie pożaru lub zalania domu oraz w razie utraty w wyniku włamania lub rabunku (do kwoty 1 tys. zł w najniższym pakiecie, a do 6 tys. zł w najwyższym). Zaś w przypadku transakcji internetowych klient może liczyć na zwrot (z analogicznymi limitami), jeśli towar okaże się wadliwy lub niezgodny z zamówieniem, a pojawią się trudności z odzyskaniem pieniędzy od sprzedawcy. W obu bankach ochronę zapewnia PZU.
Z kolei Cardif przygotował polisę Moja Karta dla klientów BNP Paribas. Podobnie jak w Millennium ubezpieczenie pozwala uniknąć strat finansowych w przypadku utraty karty, zniszczenia lub utraty kupionego produktu, utraty dokumentów i ważnych przedmiotów osobistych, a także zapewnia ochronę na wypadek niezgodnej z umową transakcji internetowej. Dodatkowo klienci objęci są usługą BIK Alert, chroniącą przed wykorzystaniem danych osobowych i próbami wyłudzenia kredytu. Zapewnienie sobie takiej ochrony to koszt 9,90 zł miesięcznie.
W BOŚ Banku posiadacze kart Mastercard Gold Standard bezskładkowo otrzymują ubezpieczenie gotówki wypłacanej w bankomacie i ubezpieczenie przedłużonej gwarancji. Ochronę świadczy Axa Partners. A kartom Visa Platinum z Santandera towarzyszy pakiet Bezpieczne Pieniądze Platinum obejmujący ubezpieczenie nieuprawnionych transakcji skradzioną kartą, ubezpieczenie zakupionych towarów na wypadek ich kradzieży czy zniszczenia oraz ubezpieczenie dokumentów, zapewniające zwrot kosztów poniesionych na ponowne wydanie dokumentów skradzionych lub zgubionych razem z kartą. Ochronę w tym przypadku zapewnia Santander-Allianz, a klient nie ponosi jej kosztu.
Kolejnym obszarem ochrony jest spłata zadłużenia. To ubezpieczenia na życie dla posiadacza karty, w ramach których ubezpieczyciel pokryje zadłużenie klienta w przypadkach określonych w umowie. Podstawowym jest oczywiście śmierć ubezpieczonego, natomiast w zależności od warunków ubezpieczenie może również zadziałać w razie trwałej niezdolności do pracy, poważnego zachorowania czy pobytu w szpitalu. Na ten rodzaj ochrony liczyć mogą np. posiadacze kredytówek BNP Mastercard Standard (ubezpieczycielem jest Cardif), a składka za ochronę wynosi – w zależności od zakresu – od 0,28 proc. do 0,58 proc. zadłużenia na koniec okresu rozliczeniowego. Z kolei Uniqa obejmuje ochroną klientów mBanku, dla których wysokość miesięcznej składki to 0,35 proc. zadłużenia na koniec okresu rozliczeniowego.
Częstym dodatkiem do kredytówek jest ubezpieczenie turystyczne, które choć zazwyczaj kusi darmowością, nie zawsze zapewnia odpowiednią ochronę. O ofercie banków w tym zakresie mogliście przeczytać w tekście: Nie wszystko złoto (i platyna), co się świeci. Przegląd ubezpieczeń turystycznych przy kartach kredytowych.
Ciekawym dodatkiem mogą się zaś okazać towarzyszące kartom ubezpieczenia assistance i concierge. Znów – w zależności od banku wydawcy karty i jej rodzaju – zakres dostępnych usług może być węższy lub szerszy. Najbardziej typowe assistance przy kartach to wsparcie w zorganizowaniu pomocy fachowców: elektryka, hydraulika, specjalisty od sprzętów RTV/AGD, dekarza, ślusarza czy szklarza. Zazwyczaj ubezpieczyciel organizuje pomoc i pokrywa koszt usług specjalistów, a klient finansuje zakup części potrzebnych do naprawy. Zdarza się również, że kartom towarzyszy assistance komunikacyjne, zapewniające wsparcie na drodze.
Do niektórych kart dodawane jest także assistance medyczne, w ramach którego ubezpieczyciel organizuje i pokrywa koszty konsultacji lekarskiej w razie nieszczęśliwego wypadu lub nagłego zachorowania ubezpieczonego. Taka polisa jest nieodpłatnie dodawana np. do kart Santander Visa Platinum i Millennium Visa Platinum, a pomoc organizuje Europ Assistance.
Wachlarz usług pomocowych dopełnia concierge, zapewniające wsparcie informacyjne oraz pomoc w organizacji różnych przedsięwzięć, np. rezerwację biletów lotniczych, samochodu do wynajęcia, biletów na imprezy i wydarzenia kulturalne czy miejsc w restauracjach, a także w zakupie i dostarczeniu kwiatów pod wskazany adres czy wynajęciu limuzyny z szoferem.
Benefity towarzyszące kartom, w tym ubezpieczenia, nie są natomiast w stanie odwrócić trendu spadkowego, jaki można zaobserwować na rynku kartowym. Kredytówki nie są produktem, który podbiłby serca Polaków, a w ostatnim czasie ich popularność coraz bardziej słabnie. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że ich podstawową funkcję, a więc możliwość opóźnienia zapłaty, dobrze pełnią inne instrumenty dostępne na rynku, np. cieszące się coraz większym zainteresowaniem odroczone płatności (BNPL).