Michał Panowicz zajmie się bankowością elektroniczną w jednym z największych banków w Skandynawii
Serwis transakcyjny nowego mBanku oraz jego aplikacja mobilna musiały wywrzeć dobre wrażenie na władzach skandynawskiej instytucji, skoro zaproponowały objęcie eksponowanego stanowiska menedżerowi z Polski. Michał Panowicz będzie odpowiadał za cały pion bankowości zdalnej banku, którego nazwy jeszcze nie ujawnia. Uważni obserwatorzy zapewne domyślają się jednak, o jaką firmę chodzi.
Przeczytaj także: Diners Club ma nową szefową w Polsce
Z moich informacji wynika, że obecny jeszcze dyrektor zarządzający w pionie bankowości detalicznej mBanku będzie miał za zadanie przeprowadzić swojego nowego pracodawcę przez podobną rewolucję, jaką odbył w ostatnich dwóch latach mBank: zastąpił tradycyjny, tabelkowy serwis transakcyjny nowoczesnym systemem, korzystającym z najnowszych rozwiązań informatycznych.
Przeczytaj także: Zbigniew Wiśniewski, legenda polskiego rynku kart, odnalazł się w nowym miejscu
Michał Panowicz jest uznawany za głównego architekta nowego mBanku oraz jego aplikacji mobilnej drugiej generacji. Oba rozwiązania szczególnie pochlebne opinie zbierają za granicą i są laureatami wielu międzynarodowych nagród. W Polsce mają swoich krytyków, szczególnie serwis internetowy. Choć władze mBanku zapewniają, że migracja klientów na nowy system przebiegła bezboleśnie.
Przeczytaj także: Za rozwój Blika będzie odpowiadał były szef spółki SkyCash
Michał Panowicz będzie pracować w mBanku tylko do końca tygodnia. Od maja obejmie stanowisko w Kopenhadze. Nim trafił do mBanku pracował w centrali Microsoftu w Stanach Zjednoczonych. Na powrót do Polski i realizację wizji mBanku 2.0 namówił go Cezary Stypułkowski.