Dane mogą być udostępnione ubezpieczycielowi wyłącznie za zgodą właściciela samochodu
Ford postanowił bardziej otworzyć się na ubezpieczenia telematyczne. W ramach partnerstwa z Wejo, firmą specjalizującą się w rozwiązaniach dla tzw. connected cars, udostępni ubezpieczycielom w Stanach Zjednoczonych dane pochodzące z wyprodukowanych przez siebie pojazdów.
Nowoczesne auta zbierają bardzo dużo danych na temat tego, jak są eksploatowane. Connected cars, czyli auta skomunikowane, mogą za pośrednictwem sieci wi-fi wygodnie przekazywać te informacje posiadaczowi auta, ale też innym zainteresowanym podmiotom. Wśród nich z pewnością są ubezpieczyciele, którzy mogą w ten sposób dowiedzieć się, jak auto jest wykorzystywane i zaproponować adekwatną polisę. Pozwala to uniknąć konieczności jeżdżenia z aplikacją lub montowania dodatkowych urządzeń w pojeździe, co jest bolączką typowych ofert telematycznych.
Jeśli klient wyrazi na to zgodę, dane z jego pojazdu mogą zostać przekazane ubezpieczycielom, którzy na tej podstawie zaoferują składki uzależnione od stylu jazdy. Dodatkowo mogą pomóc branży ubezpieczeniowej lepiej weryfikować informacje od klientów oraz identyfikować i minimalizować fraudy ubezpieczeniowe.
Wejo i Ford szacują, że wartość amerykańskiego rynku ubezpieczeń komunikacyjnych bazujących na sposobie używania (usage-based insurance) wyniesie w 2030 r. 1,7 mld dolarów. Analogiczny program Wejo i Ford już wcześniej uruchomiły w Europie. Koncern samochodowy nawiązał też współpracę z insurtechem By Miles, w ramach której właściciele fordów mogą skorzystać z ubezpieczeń uzależnionych od liczby przejechanych kilometrów.