Partnerzy główni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Fintechy uszczknęły 6 proc. z 3,6 mld zł zainwestowanych na polskim rynku VC. Czy ich atrakcyjność dla inwestorów spada?

Na przestrzeni dwóch lat udział podmiotów z branży finansowej w ogóle dofinansowanych startupów spadł o 1,2 p.p. W ocenie PFR to kosmetyczna zmiana, zdaniem inwestorów może jednak świadczyć o pewnym trendzie

PFR Ventures i Inovo VC podsumowały inwestycje na rynku VC, które poczyniono w Polsce w minionym roku. Jak wynika z opublikowanego raportu, w 2022 r. sfinansowano 435 młodych spółek, czyli o 56 więcej niż w 2021 r. i o 135 więcej niż w 2020 r. Łączna wartośc transakcji w 2022 r. osiągnęła zaś zbliżony poziom do tego odnotowanego w 2021 r., czyli 3,6 mld zł, podczas gdy w 2020 r. było to 2,1 mld zł. Ale choć chciałoby się obserwować dalszy wzrost wartości transakcji, to już samo utrzymanie poziomu inwestycji należy traktować jako pozytywny sygnał wobec negatywnych trendów w obszarze finansowania startupów, widocznych na rynkach zagranicznych.

Przeczytajcie także: Trawają prace nad Blik Euro

Przedstawiciele PFR Ventures zapewniają także, że skala dostępnych środków, które fundusze VC zamierzają jeszcze zainwestować na naszym rynku, jest wciąż duża. – W 2023 r. na rynek trafią nowe środki publiczne, które wzmocnią ekosystem i pozwolą na dalszy rozwój funduszy VC. Niezależnie od działań PFR Ventures czy NCBR, obserwujemy wzmożoną aktywność inwestorów prywatnych, którzy zasilają swoimi środkami nowe fundusze – komentuje Aleksander Mokrzycki, wiceprezes PFR Ventures. W nieoficjalnych rozmowach z przedstawicielami rynku można jednak usłyszeć, że z czasem zainteresowanie inwestorów prywatnych może zmaleć wobec pojawiających się innych okazji do zyskownego i mniej ryzykownego lokowania kapitału.

Natomiast w samym raporcie można znaleźć informację, że średnia wartość inwestycji w 2022 r. zmalała z 7,2 mln zł do 6,7 mln zł (większa liczba rund przy tej samej łącznej wartości finansowania). Polski rynek nie jest odosobnionym przypadkiem: wartość wycen większości spółek technologicznych spadła.
W minionym roku największą rundę zebrał fińsko-polski startup Iceye, o którym mogliście niejednokrotnie przeczytać w serwisie cashless.pl. Firma jest operatorem sieci satelitów wykonujących zdjęcia powierzchni Ziemi, z których korzystają m.in. ubezpieczyciele. Inwestorzy powierzyli Iceye 560 mln zł. Drugą pod względem wielkości rundę zamknął Ramp: 330 mln zł. Fintech umożliwia wymianę walut fiducjarnych na kryptowaluty. Podium zamyka Vodeno z kwotą 274 mln zł.

W raporcie można znaleźć również informacje na temat tego, w co inwestują fundusze.

Największy udział w ogólnej liczbie transakcji miały te dotyczące startupów działających w branży zdrowotnej, choć ich znaczenie znacznie spadło na przestrzeni ostatnich dwóch lat (z 18,8 proc. w 2020 r. do 13,7 proc. w 2022 r.). – Wygląda na to, że w tym obszarze doszło do stabilizacji zainteresowania inwestorów, które było wzmożone w 2020 i 2021 r. na skutek pandemii. Wtedy też naturalnie powstawało więcej projektów z tego obszaru – komentują dla cashless.pl przedstawiciele PFR Ventures.

Przeczytajcie także: Ruszył eSCOR, pozwala sprawdzić, jak ryzykownym kierowcą się jest

Naszych czytelników może też szczególnie zainteresować zmniejszenie udziału inwestycji dotyczących startupów z branży finansowej – 7,3 proc. w 2020 r. do 6,1 proc. w 2022 r. W ocenie PFR spadek ten należy traktować raczej jako kosmetyczną zmianę niż konkretny trend. Nieco inaczej patrzy jednak na to Łukasz Marczuk, wiceprezes funduszu Carlson EVIG Alfa. – W ostatnich dwóch latach mieliśmy do czynienia ze znaczącym spadkiem wycen międzynarodowych startupów finansowych. Cześć z nich miała też trudności z pozyskaniem finasowania w kolejnych rundach – wskazuje w rozmowie z serwisem cashless.pl i dodaje, że fundusze VC zaczęły bardziej sceptycznie podchodzić do tego typu inwestycji z uwagi na ich kapitałochłonność, długofalowe skalowanie i odległy moment osiągnięcia rentowności. – Przez ostatnie lata fintechy pozyskały od inwestorów znaczące kwoty, które w wielu przypadkach nie przełożyły się do tej pory na pozytywne wyniki finansowe. Ponadto blockchain, którego upowszechnienie było jednym z głównych elementów tworzących wartość wielu startupów finansowych, rozwija się wolniej, niż przewidywano. To wszystko rodzi obawy o skuteczność przyjętych modeli biznesowych i o rzeczywistą przewagę konkurencyjną. Dlatego ten sektor nie wydaje się już tak atrakcyjny dla inwestorów, jak to miało miejsce wcześniej – ocenia Łukasz Marczuk.

Fot. freepik.com/rawpixel

KATEGORIA
FINTECHY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies