Polski startup Sandis, tworzący narzędzia wspierające sprzedaż ubezpieczeń, otrzymał ponad 700 tys. złotych dofinansowania z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Planuje je przeznaczyć na ekspansję geograficzną. Jeszcze w tym roku zamierza rozpocząć działalność w Tajlandii i Chile.

Przeczytajcie także: • Nowa edycja raportu "Insurtechy w Polsce" już wkrótce

Sandis kieruje swoje usługi głównie do średnich i dużych multiagencji oraz brokerów, a także do mniejszych i średnich zakładów ubezpieczeń. W swoim portfolio ma różnego typu aplikacje do dystrybucji produktów ubezpieczeniowych, a oferuje je w modelu software as a service. Zapewnia także usługi doradcze i wsparcie na każdym etapie wdrożenia.

Narzędzia oferowane przez Sandis umożliwiają m.in. łatwe przygotowywanie ofert, obsługę sprzedaży zarówno w punkcie stacjonarnym, jak i online czy integrację preferowanych bramek płatniczych. Aplikacje mogą być w pełni dostoswane do identyfikacji wizualnej klienta.

Przeczytajcie także: • Millennium będzie przez 10 lat sprzedawało ubezpieczenia Europy

Wybór Tajlandii i Chile jako krajów do ekspansji jest efektem wcześniejszych analiz firmy, w ocenie której są to rynki o dużym potencjale, ponieważ digitalizacja i rozwój w obszarze cyfrowej dystrybucji ubezpieczeń jest tam opóźniony. Ponadto stanowią one przyczółek na ogromnych, rozwijających się rynkach Azji i Ameryki Południowej.

Model biznesowy Sandis zakłada współpracę z renomowanymi integratorami i firmami doradczymi mającymi doświadczenia w sektorze ubezpieczeniowym w Tajlandii i Chile. – W grudniu i styczniu rozpoczęliśmy już rozmowy z potencjalnymi partnerami w Tajlandii. Korzystamy również ze wsparcia lokalnego biura Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu działającego w Bangkoku w zakresie poszukiwania lokalnych podwykonawców i partnerów. Planujemy też bliską współpracę z innymi polskimi insurtechami, chcąc oferować na nowych rynkach szereg usług komplementarnych – informuje Marcin Bobruk, prezes startupu.