Partnerzy główni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Coraz bliżej do świata bezgotówkowego? Nie w Polsce. Popatrzcie na statystyki okienek kasowych

Opublikowane wczoraj dane Komisji Nadzoru Finansowego pokazują wzrost zainteresowania biurami usług płatniczych

BUP-y, jak są określane w skrócie, to firmy posiadające zezwolenie KNF-u na prowadzenie tzw. okienek kasowych. Ich działalność polega na przyjmowaniu wpłat od klientów zainteresowanych np. opłacaniem rachunku za prąd czy inne media gotówką, w stacjonarnym punkcie obsługi. Klient przychodzi z papierowym blankietem przekazu i pieniędzmi a BUP za drobną opłatą wpłaca je na konto bankowe i realizuje płatność na rzecz na przykład zakładu energetycznego.

Wydawać by się mogło, że w dobie rosnącej popularności internetowych serwisów transakcyjnych banków czy ich aplikacji mobilnych, dzięki którym klienci mogą wygodnie i bez stresu opłacać swoje zobowiązania siedząc na domowej kanapie, BUP-y powinny znikać z ulic naszych miast. A tymczasem statystyki zaprezentowane przez KNF pokazują coś zupełnie innego.

Przeczytajcie także: Prezydent podpisał ustawę o obniżce limitu na gotówkę

Okazuje się, że na koniec ubiegłego roku było ich 1366. To nieznacznie, bo o 10 więcej, w porównaniu z rokiem 2014. Istotniejsze jest jednak to, jak rośnie liczba i wartość płatności realizowanych przez Polaków w biurach usług płatniczych.

Otóż, zgodnie z danymi KNF, w całym 2015 r. BUP-y zrealizowały 34,6 mln przekazów o łącznej wartości 5,7 mld zł, podczas gdy w roku 2014 było ich 33,2 mln na kwotę 5,2 mld zł. Wzrosła także przeciętna wysokość przekazu ze 156 zł w roku 2014 do 163 zł w ubiegłym.

Przeczytajcie także: Każdy dostanie rachunek za darmo

Dokument opublikowany wczoraj przez KNF nie wskazuje przyczyn wzrostu zainteresowania usługami BUP-ów. Nie sądzę, aby osoby, które dotąd korzystały z usług bankowych, nagle z tego zrezygnowały i powróciły do archaicznej metody regulacji swoich zobowiązań. Choć podwyżki prowizji serwowane raz po raz przez banki mogłyby to sugerować. Być może wpływ na zachowania ludzi mają zmiany w cenniku Poczty Polskiej, która na rynku usług płatniczych konkuruje z BUP-ami a tam ruch w tym biznesie, z tego co wiem, maleje.

Tak czy owak dane KNF wskazują, że wciąż duża grupa Polaków preferuje korzystanie z gotówki zamiast kart i rachunków bankowych a żadne działania instytucji finansowych nie były w stanie przekonać ich do zmiany tych zachowań. W tym kontekście mówienie o tym, że jesteśmy na dobrej drodze do wprowadzenia społeczeństwa bezgotówkowego, jest mocno przedwczesne.

KATEGORIA
KONTA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies