Przez najbliższy miesiąc użytkownicy internetowego serwisu vod.pl, umożliwiającego oglądanie filmów online, mogą skorzystać ze specjalnych rabatów w zamian za dokonanie płatności kartą Visa. Ci z Was, którzy w okresie trwania promocji zdecydują się jednorazowo skorzystać z serwisu i dokonać płatności visą, otrzymają 10 proc. rabatu na filmy premierowe oraz aż 40 proc. rabatu na pozostałe filmy i seriale. Z kolei użytkownicy, którzy będą chcieli wykupić stały dostęp do serwisu poprzez usługę VOD+, dokonując płatności swoją kartą Visa pierwsze 2 miesiące abonamentu otrzymają w cenie symbolicznego 1 zł.

Przeczytajcie także: Już 413 tys. terminali przyjmuje karty zbliżeniowe

– Kupowanie treści wideo na żądanie zyskuje w Polsce coraz większą popularność, podobnie jak płatności kartami Visa w e-commerce. VOD.pl jest największym tego typu serwisem w Polsce, dlatego liczymy na duże zainteresowanie wspólną promocją – mówi Jakub Kiwior, dyrektor ds. rozwoju biznesu i marketingu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w Visa Europe.

Jednocześnie administrator serwisu VOD.pl umożliwił zapamiętanie danych karty nie tylko przy płatnościach cyklicznych, ale i jednorazowych. Oznacza to, że po pierwszym podaniu wszystkich informacji z plastiku, czyli numeru karty, daty ważności i kodu zabezpieczającego z rewersu, przy kolejnej płatności będzie ona uproszczona. Użytkownik po wybraniu metody płatności, czyli karty Visa, będzie musiał jedynie autoryzować transakcję kodem zabezpieczającym z rewersu karty.

Przeczytajcie także: Droga do fuzji Visy Inc. i Visy Europe już otwarta

Co ciekawe, kilka miesięcy temu współpracę z vod.pl rozpoczęła również spółka Polski Standard Płatności, oferująca system Blik. Dzięki temu prostych i szybkich płatności za dostęp do filmów w sieci można też dokonywać podając kod Blik, generowany przez aplikację bankową na smartfonie. Zarówno PSP wcześniej, jak i teraz Visa, upominają się o swój kawałek tortu, który dotąd był praktycznie w całości zarezerwowany dla operatorów telefonii komórkowej oferujących SMS Premium.

Ta forma płatności wygrywała ze względu na wysoką wygodę korzystania. Telekomy mogły więc żądać za swoje usługi marży wynoszących nawet kilkadziesiąt procent. Nic dziwnego, że firmy skazane na SMS Premium poszukują alternatywnych instrumentów płatniczych. I wydaje mi się, że właśnie znalazły. To oznacza, że w segmencie płatności za dostęp do treści, zarezerwowanym dotychczas dla operatorów komórkowych, pojawi się wreszcie realna konkurencja.