Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że kwartalna liczba przekazów realizowanych przez biura usług płatniczych jest na stabilnym, wysokim poziomie
KNF opublikował dziś informację na temat sytuacji sektora finansowego w Polsce w I kw. bieżącego roku. Większość zawartych tam danych możecie znać z miesięcznych raportów np. na temat banków. W dziś upublicznionym tekście są jednak nieznane wcześniej statystyki na temat biur usług płatniczych, czyli nazywanych potocznie okienkami kasowymi, przyjmujących wpłaty np. za cykliczne rachunki.
Przeczytajcie także: Rząd przyjął projekt ustawy o bezpłatnym rachunku
Okazuje się, że w dobie bankowości internetowej i mobilnej ta forma dokonywania stałych płatności, czyli regulowanie ich osobiście zazwyczaj gotówką, ma się całkiem dobrze. W okresie od stycznia do marca klienci okienek kasowych zlecili 8,95 mln przekazów o łącznej wartości 1,49 mld zł. To stabilny poziom w porównaniu z IV kw., kiedy przekazów było 9 mln a ich wartość wyniosła niemal tyle samo co w I kw. bieżącego roku.
Jeżeli jednak porównamy dane z tegorocznego I kw. do I kw. przed rokiem okazuje się, że ruch w biurach usług płatniczych jest coraz większy. W okresie od stycznia do marca 2015 r. obsłużyły one 8,4 mln przekazów o wartości 1,36 mld zł. Wbrew pozorom więc pomimo rosnącego ubankowienia oraz upowszechnienia internetowego dostępu do kont osobistych BUP-y radzą sobie całkiem dobrze a ich biznes kwitnie.
Przeczytajcie także: W Raiffeisenie już otworzycie konto przelewem
I szczerze mówiąc nie za bardzo potrafię wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje. W końcu statystyki zawarte w cyklicznym raporcie Netbank pokazują solidne zwiększenie liczby klientów aktywnie korzystających z bankowości elektronicznej. Być może jednak wzrost ten odbywa się wyłącznie dzięki wchodzeniu na rynek nowego pokolenia klientów a grupa tych, przyzwyczajonych do tradycyjnej formy obsługi płatności, jest stabilna, przy czym za wzrost transakcyjności BUP-ów odpowiada rozwijająca się gospodarka?