Zanim opowiem Wam o nowym systemie Handlowego, którego wstępną wersję miałem przyjemność oglądać w ubiegłym tygodniu, chciałbym abyście przypomnieli sobie jak wyglądają serwisy transakcyjnego dwóch innych dużych banków, które niedawno je odnowiły. Pierwszy z nich to mBank.



Jeżeli jesteście klientami tej instytucji, to pewnie znacie ten widok i zakładam, że już nieco umiecie się po tej stronie poruszać. Ja szczerze mówiąc nie za bardzo. Wzdryga mnie za każdym razem, gdy muszę się tu zalogować. Rozumiecie na przykład, co do diaska na środku strony robi ta łódka? I gdzie jest moja karta? Gdyby nie świetna aplikacja mobilna, która w znacznym stopniu zastępuje serwis, już dawno pożegnałbym się z mBankiem.

Przeczytajcie także: Śląski stawia na większe oddziały

Na drugim obrazku jest już lepiej. Poniżej widzicie bowiem serwis ING Banku Śląskiego. Jest w miarę przejrzyście i nie ma tu wodotrysków czy kolorowanek dla dzieci jak w mBanku. W miarę intuicyjnie poruszam się tutaj pomimo tego, że wpadam tu rzadko, bo rachunek w Śląskim służy mi tylko do testowania nowych produktów tego banku. Chociaż koncepcja z różnej wielkości kołami też nie do końca do mnie przemawia.


A teraz popatrzcie, co ukaże się Wam, gdy zalogujecie się do nowego serwisu transakcyjnego Citi Handlowego. Z zapowiedzi banku wynika, że na rynku zadebiutować powinien na początku przyszłego roku. Jeżeli bolą Was oczy po tym, co zobaczyliście wyżej, tutaj będą mogły odpocząć. Poniżej zrzut wersji testowej.

Oczywiście nie chodzi mi tylko o zastosowane tu kolory, które wprowadzają dużo spokoju. Stonowane barwy mogą wynikać z grupy docelowej, do której swoje usługi kieruje Citi, pewnie trochę bogatszej i bardziej konserwatywnej niż gros klientów mBanku czy ING. Nie mniej taka a nie inna kolorystyka pozwala skupić się na tym, po co człowiek loguje się na konto, czyli na zarządzaniu pieniędzmi. Nie wiem, jakie są Wasze wrażenia, ale ja, widząc tę stronę pierwszy raz miałem wrażenie, że niczego nie muszę szukać i od razu wiem, gdzie co jest.

Jak widać głównym elementem strony głównej nowego serwisu Handlowego będą prostokątne kafle z posiadanymi przez Was produktami finansowymi. Kafle można dowolnie zamieniać miejscami. Dzięki temu każdy klient będzie mógł spersonalizować ekran główny pod własne widzimisię. Na powyższym obrazku znajdują się tylko dwa kafle: jeden z rachunkami a drugi z produktami oszczędnościowo-inwestycyjnymi. Ale może być ich więcej, w zależności od tego z jakich usług użytkownik będzie korzystał. Mogą to być dodatkowo np. karty, pożyczki czy kredyty.

Co ciekawe, nowy system jest przygotowywany także z myślą o dyrektywie PSD II, która powinna zacząć obowiązywać za mniej więcej dwa lata i pozwoli na dostęp do rachunków bankowych podmiotom trzecim. Citi ma nadzieję, że jego nowy serwis transakcyjny tak spodoba się klientom, że za jego pomocą zechcą zarządzać także rachunkami innych banków - jeżeli je mają. Wówczas konto z obcej instytucji będzie uwidocznione jako kolejny kafel.

Przeczytajcie także: mBank już nie będzie Was wkurzać

Ponadto nowy system Handlowego będzie miał ciekawą funkcję przeliczenia wszystkich kwot na jedną z kilku walut obcych. Wybierając się więc np. do USA czy Wielkiej Brytanii szybko będzie można się zorientować, ile warte są środki na rachunku w dolarach czy funtach.

Nowy system Citi zostanie przygotowany w technologii RWD. Wyświetlana treść ma więc dostosowywać się do wielkości ekranu urządzenia, na którym będzie oglądana. W dalszej przyszłości będzie wykorzystywany także przez aplikację mobilną Handlowego, która, podobnie jak w Śląskim, będzie służyć do logowania i używania funkcji natywnych smartfona. Natomiast w przypadku chęci wykonania transakcji użytkownik będzie łączony z internetowym systemem RWD.

Niestety, na razie niewiele więcej na temat nowego systemu Handlowego mogę Wam napisać. Nie wiem na przykład, w jaki sposób będzie się zlecać przelewy. Wersja serwisu, która wystartuje wiosną przyszłego roku, będzie hybrydą czyli połączeniem nowego i starego systemu transakcyjnego. W momencie gdy użytkownik zechce wykonać transakcję, zostanie przełączony do starej wersji. Nowe przelewy będą wdrożone dopiero w trakcie przyszłego roku.

Zakończenie projektu, czyli udostępnienie pełnej funkcjonalności, przewidziane jest na koniec 2017 roku. Jeżeli jego twórcy nie zboczą z wyznaczonego kierunku i nie zaczną go na siłę ubogacać, wprowadzając na przykład dodatkowe elementy, które zaburzą wrażenie czystości i przejrzystości, będzie to jeden z najlepszych jeżeli nie najlepszy bankowy serwis transakcyjny w Polsce. Chyba, że do tego czasu konkurencja wymyśli coś lepszego.