Nad nowym produktem pracuje Link4, towarzystwo ubezpieczeniowe należące do PZU
Kilka miesięcy temu w jednym z tekstów na Cashless znęcałem się nad branżą ubezpieczeniową, że jej dokonania w wykorzystaniu nowoczesnych technologii w porównaniu do tego co robią np. banki, wyglądają żałośnie. Mam wrażenie, że napisałem to w złą godzinę, bo od tamtego czasu jestem bombardowany informacjami o kolejnych technologicznych nowinkach w ubezpieczeniach. Aplikacja mobilna Warty czy sprzedaż polis przez Millennium to tylko przykłady.
Przeczytajcie także: PKO ułatwia płatności w sieci, ale to jeszcze nie one click
Na kolejną natrafiłem dzisiaj w jednym z tekstów w Pulsie Biznesu. Okazuje się, że Link4 wraz z dostawcą mobilnej nawigacji NaviExpert pracują nad nowym produktem ubezpieczeniowym, którego cena będzie uzależniona od stylu jazdy kierowcy. Zamierzenie jest takie, żebyście, jeśli będziecie jeździć zgodnie z przepisami, płacili za ubezpieczenie mniej. Towarzystwo też na tym zyska, bo będzie miało klientów powodujących mniej wypadków i zaoszczędzi na wypłatach odszkodowań.
Aby poznać styl jazdy danego kierowcy, wykorzystana zostanie aplikacja mobilna NaviExpert. Link4 wraz z jej dostawcą przebadał już kilka tysięcy kierowców i okazuje się, że ci, którzy korzystają z apki, rzadziej przekraczają dozwoloną prędkość, czy płynniej przyspieszają i hamują. Na razie nie zostały ujawnione informacje, na jakie zniżki będą mogli liczyć kierowcy używający nowego rozwiązania oraz kiedy ujrzy ono światło dzienne. Wiadomo, że będą mogli korzystać z niego tylko ci klienci, którzy świadomie wybiorą nowy produkt. Link4 nie zamierza więc wykorzystywać analizy stylu jazdy do podnoszenia cen kierowcom korzystającym z tradycyjnych produktów ubezpieczeniowych.
Przeczytajcie także: Oto przydatna nowość w aplikacji Getinu
Informacje o kolejnych innowacyjnych przedsięwzięciach w sektorze ubezpieczeń świadczyć mogą o tym, że branża ta wreszcie dostrzegła możliwości, jakie dają nowe technologie. I to nie tylko w procesie sprzedaży produktów czy obsługi klientów, ale i redukcji kosztów. Uczestnicząc w różnych konferencjach branżowych coraz częściej słyszę termin insurtech, używany do określenia startupów wykorzystujących nowoczesne technologie do oferowania produktów i usług ubezpieczeniowych. Ciekawe, czy będą one w stanie powtórzyć sukces firm, działających w obszarze fintech.