Sondaż wykonany na zlecenie KIR dowodzi ogromnego potencjału, jaki drzemie w transakcjach P2P
Badanie, o którym mowa, przeprowadził instytut ARC Rynek i Opinia. Wynika z niego, że mniej więcej co czwarty Polak aktywnie korzystający z bankowości elektronicznej, chciałby mieć możliwość szybkiego przesyłania pieniędzy ze swojego smartfonu bezpośrednio na numer telefonu odbiorcy. Jednocześnie 37 proc. respondentów słyszało już, że taka usługa jest dostępna na rynku.
Wyniki sondażu spotkały się z krytyką części komentatorów. Na przykład serwis Telepolis opublikował artykuł, w którym zwraca uwagę, że choć 25 proc. klientów chce przelewów na numer telefonu, to więcej, bo 27 proc. takiej usługi nie chce, a prawie połowa nie ma na ten temat opinii. Jednak moim zdaniem trudno z tego wyciągnąć wniosek, że przelewy na telefon są niechciane. Zdecydowana większość klientów nigdy nie próbowała z tej usługi korzystać, więc nie zna jej zalet. A ci, którzy wcześniej próbowali, mieli do dyspozycji usługę przygotowaną, można powiedzieć, metodą chałupniczą – transakcja była realizowana zwykłym przelewem co oznacza, że na pieniądze trzeba było czekać co najmniej kilka godzin.
Przeczytajcie także: Pekao ma wejść wkrótce do Blika
Tymczasem od niedawna klienci kilku banków mogą już przesyłać pieniądze na numer telefonu poprzez Blik. Takie przelewy P2P wykorzystują system Express Elixir. Dzięki temu środki znajdują się na rachunku odbiorcy dosłownie w kilka chwil po tym, jak nadawca zleci transfer. Potencjał tej usługi jest ogromny. Można ją wykorzystać w wielu codziennych sytuacjach, od zwrotu kilku złotych pożyczki na kanapkę od kolegi z pracy, poprzez zrzutkę na rachunek za wspólną wizytę ze znajomymi w restauracji, aż po transakcje w środowisku e-commerce.
I coraz więcej klientów płatności P2P Blikiem wykorzystuje. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w II kw. bieżącego roku wykonano 31 tys. takich transakcji. Natomiast prezes spółki zarządzającej Blikiem powiedział mi niedawno, że tylko we wrześniu takich przelewów miało być już ponad 50 tys. To wszystko przy zerowej promocji ze strony banków oraz wciąż małym zasięgu – usługę oferuje na razie tylko pięć banków: BZ WBK, ING, mBank, Millennium i PKO BP.
To mnie przekonuje, że dotąd płatności bezpośrednie nie cieszyły się w Polsce popularnością nie dlatego, że nie było na nie zapotrzebowania, tylko dlatego, że nikt nie potrafił ich wcześniej porządnie zrobić. Blikowi udało się to przy pomocy KIR. A wkrótce będzie miał konkurencję. Nad fajną usługą P2P pracuje spółka Fenige. W tym wypadku transakcje będzie można wykonywać za pośrednictwem strony internetowej oraz aplikacji mobilnej z rachunku karty płatniczej na rachunek innej karty płatniczej. Usługa już działa, jednak tylko w trybie testowym co oznacza, że limity transakcji są bardzo niskie.
Przeczytajcie także: Android Pay w Polsce coraz bliżej
Wracając do badania przeprowadzonego na zlecenie KIR. Wśród najważniejszych przesłanek dla korzystania z przelewów na numer telefonu, respondenci wskazali prostotę i intuicyjność użytkowania. Taką odpowiedź wybrało 39 proc. badanych. Zachętą jest też nieograniczona czasowo dostępność usługi (35 proc.) oraz jej mobilność, czyli możliwość realizacji transakcji z wykorzystaniem smartfonu. Ponad jedna trzecia ankietowanych (31 proc.) docenia wyeliminowanie konieczności posługiwania się 26 cyfrowym numerem rachunku bankowego odbiorcy zastąpionego przez numer telefonu.
Ankieterzy sprawdzili również, co może zniechęcić do korzystania z tej usługi. Okazuje się, że największa grupa obejmująca 57 proc. respondentów, obawia się o bezpieczeństwo swoich danych i zasobów finansowych. Wśród potencjalnych problemów, które mogą się pojawić w związku z wykonywaniem przelewów P2P, ankietowani wskazali również możliwość pomylenia numeru telefonu, na który chcą przelać pieniądze. Zwrócili także uwagę na barierę technologiczną, tj. wymóg posiadania smartfonu z dostępem do internetu oraz konieczność zainstalowania w nim aplikacji bankowości elektronicznej. Część badanych obawia się również, że w smartfonie rozładuje się bateria, gdy będą chcieli wykonać przelew.