Po hurtowniach, dyskontach, pocztach i urzędach publicznych przyszła kolej na kolektury Lotto, sieci należącej do państwowego Totalizatora Sportowego. W przyszłym roku wszystkie punkty, w których można zawierać zakłady w grach liczbowych, mają przyjmować płatności za pośrednictwem kart bankowych. Ma zabiegać o to Ministerstwo Rozwoju, któremu zależy na upowszechnieniu obrotu bezgotówkowego. To informacje wciąż nieoficjalne, których nie udało mi się potwierdzić w biurze prasowym Totalizatora Sportowego. Pytania zadałem tydzień temu. Obiecano mi odpowiedź, ale do tej pory jej nie otrzymałem.

•

Przeczytajcie także: Pilot terminali w urzędach przedłużony

Na temat umożliwienia płatności kartami w kolekturach Lotto wypowiedziało się za to Ministerstwo Rozwoju. – Totalizator Sportowy zobowiązał się do pilotażowego wprowadzenia terminali płatniczych we własnym zakresie. Obecnie trwa weryfikacja modelu biznesowego. Totalizator chce przeprowadzić pilotaż we własnych kolekturach – napisał Stanisław Krakowski z departamentu komunikacji resortu rozwoju w odpowiedzi na pytanie o to, czy MR działa w kierunku objęcia kolektur siecią akceptacji kart.

Przeczytajcie także: Wykorzystają karty płatnicze do obsługi imprez

Więcej szczegółów na temat tego projektu na razie nie udało mi się ustalić. Wiem, że jego realizacja wspierana jest m.in. przez organizacje płatnicze – ich działalność przyczyniła się ostatnio np. do objęcia siecią akceptacji placówek Poczty Polskiej. W przypadku punktów Lotto sytuacja może być o tyle prostsza, że większość z nich znajduje się w sklepach, w których już funkcjonują terminale płatnicze. Dziś nie można na nich przyjmować płatności za zakłady w grach liczbowych, bo lottomaty mają oddzielną kasę. Rozwiązanie tego problemu jest chyba prostsze niż inwestycja w zupełnie nowe POS-y przypisane wyłącznie lottomatom?