Pierwsze maszyny służące do wymiany walut i wyglądem przypominające bankomaty stoją już na kilkudziesięciu stacjach benzynowych BP
Urządzenia stoją na 22 stacjach BP zlokalizowanych przy granicy z Niemcami oraz w dużych miastach. Kolejne maszyny mają się pojawić w galeriach handlowych. Fritz Group nawiązała też współpracę z Tesco, dzięki czemu będzie mogła postawić swoje automatyczne kantory w marketach zlokalizowanych wzdłuż zachodniej granicy Polski. Jak pisze dzisiejszy Puls Biznesu, do końca roku sieć ma liczyć 60 urządzeń, a w przyszłym roku ma się powiększyć o kilkaset maszyn.
Przeczytajcie także: W bankomacie Planet Cash możecie już kupić polisę
Gazeta donosi, że Fritz Group to spółka o polskich korzeniach założona przez Ryszarda Fryca, biznesmena z Nowego Sącza. Początkowo jej głównym obszarem działania było świadczenie usług wymiany walut poprzez kantor internetowy. Pomysł stworzenia sieci automatycznych urządzeń wymieniających waluty to próba połączenia zalet kantoru stacjonarnego oraz internetowego działającego całą dobę.
Przeczytajcie także: Pierwszy wpłatomat na bilon już jeździ
Duże nadzieje na rozwój swojego nowego biznesu Fritz Group wiąże ze współpracą z firmą IT Card, która prowadzi drugą co do wielkości niezależną sieć bankomatów pod marką Planet Cash. Oba podmioty planują uruchomić w przyszłym roku wspólny pilotaż kantoru z funkcją bankomatu oraz wpłatomatu. – Multi funkcjonalność jest dziś naturalnym kierunkiem, w którym zmierza rynek. Widzimy w tym duży potencjał, dlatego pracujemy nad wzbogaceniem walutomatu o kolejne funkcje, jakimi są bankomat i wpłatomat – powiedział Pulsowi Biznesu Jarosław Chrzanowski, prezes IT Card.
Więcej na ten temat przeczytanie w Pulsie Biznesu, str. 12