Mimo tego większość Polaków wciąż nie korzysta ze sklepów internetowych
Dzisiejsza Rzeczpospolita przytacza dane Eurostatu na temat handlu internetowego. Wynika z nich, że w ubiegłym roku liczba Polaków kupujących w sieci wzrosła aż o 7 pkt proc. Żaden inny kraj Unii Europejskiej nie mógł pochwalić się taki wzrostem. Gorzej, ale niewiele od Polski wypadły pod tym względem Słowacja (wzrost o 6 pkt proc.) oraz Szwecja i Luksemburg (wzrost o 5 pkt proc.).
Przeczytajcie także: Każdy przedmiot podłączony do sieci będzie płacić
Mimo optymistycznych danych za rok ubiegły Polska wciąż plasuje się poniżej średniej jeśli idzie o udział kupujących w sieci. W całej populacji to tylko 31 proc. a dla porównania w liderującej Wielkiej Brytanii jest to aż 80 proc.
Zdaniem ekspertów cytowanych przez gazetę w najbliższych latach rozwój polskiego e-commerce może jeszcze przyspieszyć. Głównie za sprawą rozpoczęcia sprzedaży internetowej przez stacjonarne sieci handlowe. Specjaliści spodziewają się, że tylko kwestią czasu jest kiedy na wielką skalę sprzedaż w internecie rozpoczną Lidl, Żabka czy Biedronka.
Przeczytajcie także: UOKiK donosi do prokuratury na sklepy internetowe
Rzeczpospolita pisze również, że na wzrost obrotów w handlu internetowym wpływ mieć będzie też zakaz handlu w niedzielę. Ocena, czy będzie to wpływ pozytywny czy negatywny zależy od tego, czy zakaz ten obejmie też e-commerce. Zdaniem specjalistów nie powinien objąć bo gdyby do tego doszło postawiłoby polskie firmy w znacznie gorszej pozycji konkurencyjnej niż zagraniczne sklepy internetowe.
Więcej na ten temat: Rzeczpospolita