Jak wiecie, klienci Poczty Polskiej odwiedzając jej placówki przez bardzo długi czas musieli zaopatrywać się w gotówkę, bo instytucja ta stroniła od płatności bezgotówkowych. Jeżeli ktoś miał szczęście i udało mu się na poczcie znaleźć terminal, to służył on wyłącznie do usługi zwanej cash advance, czyli wypłaty gotówki z rachunku osobistego. Zmieniło się to dopiero w ubiegłym roku, gdy we wszystkich własnych placówkach PP zainstalowano POS-y. Okazuje się, że to nie koniec bezgotówkowej rewolucji na Poczcie.

Przeczytajcie także: Euronet rozwija przekaz bankomatowy

Z otrzymanego przed chwilą zaproszenia na środową konferencję prasową wynika, że Poczta Polska ogłosi wprowadzenie na rynek własnej karty płatniczej. Oferta została przygotowana wspólnie z Bankiem Pocztowym – instytucją powiązaną kapitałowo z PP, oraz Mastercardem. Jak powiedziano mi w biurze prasowym Banku Pocztowego w przyszłości w ofercie pojawią się karty także z logo organizacji Visa.

Przeczytajcie także: Oto wariacja na temat moneybacku

Choć ogłoszenie nowej oferty ma nastąpić w najbliższą środę, karta Poczty Polskiej jest do nabycia już od kilku dni. Informację o niej można znaleźć na stronie Banku Pocztowego. Nie spodziewajcie się jednak jakiejś rewolucji – to zwykła karta wydawana do rachunków prowadzonych przez ten bank, tyle że z logo Poczty Polskiej. Karta jest bezpłatna natomiast płatne są rachunki, do których jest wydawana. Pocztowe Konto bez Ograniczeń kosztuje bezwarunkowo 15 zł. Natomiast Bliskie Konto Pocztowe to koszt miesięczny w wysokości 10 zł lub 5 zł w przypadku seniorów. Opłat tych można uniknąć wykonując transakcje bezgotówkowe kartą na kwotę 300 zł miesięcznie.