Rezygnacja Tomasza Bogusa ze stanowiska prezesa francuskiego banku była zaskakująca. Podobnie jak informacja o tym, kto może go zastąpić
Tomasz Bogus, kierujący bankiem BGŻ BNP Paribas od dwóch lat, w ubiegłym tygodniu ogłosił, że odchodzi ze stanowiska. Pozostanie na nim tylko do końca października. Na rynku od razu zaczęły się dyskusje na temat tego, kto może go zastąpić. Na giełdzie nazwisk pojawili się m.in. Wojciech Sobieraj oraz Przemysław Gdański, który kilka dni temu zrezygnował z zasiadania w zarządzie mBanku.
Przeczytajcie także: Kiciński za Groszka w Radzie Nadzorczej KIR-u
I właśnie tego ostatniego na fotelu prezesa BGŻ BNP Paribas sadza Eugeniusz Twaróg. Jak pisze w dzisiejszym Pulsie Biznesu, z nieoficjalnych informacji wynika, że to właśnie Przemysław Gdański obejmie schedę po Tomaszu Bogusie. Nie będzie to jego pierwsza przygoda z francuskim pracodawcą. W przeszłości kierował już bowiem Caylon Bankiem, czyli korporacyjną odnogą Credit Agricole.
Przeczytajcie także: Marek Paradowski rezygnuje z kierowania eService
Nowy prezes BGŻ BNP Paribas nie będzie miał łatwego kawałka chleba. Z jednej strony przyjdzie, że tak powiem, na gotowe, bo trwająca przez kilka lat fuzja wreszcie się kończy - przypomnę, że na dzisiejszy BGŻ BNP Paribas składają się trzy dotychczasowe banki: BGŻ, BNP Paribas i Sygma. A to na ich konsolidacji koncentrowały się w ostatnich czasie zasoby organizacji. Konkurencja nie stała w miejscu. Nadgonienie utraconego do niej dystansu będzie nie lada wyzwaniem.
Źródło: Puls Biznesu