Aby uzyskać zwrot, klienci muszą zgłosić się do banku do końca stycznia
Millennium na swojej stronie internetowej opublikowało komunikat o możliwości ubiegania się o zwrot opłat za korzystanie z kart płatniczych. Nie jest pierwszą instytucją, która tego rodzaju akcję prowadzi i podobnie jak konkurencja niespecjalnie się tym chwali. Bank schował komunikat na dole witryny oraz kamufluje informację, że zwrot opłat wymusił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Zwroty, o których tu mowa, dotyczą sytuacji, gdy dokonaliście płatności zwalniających Was z opłaty za kartę w danym miesiącu, ale część z nich została rozliczona dopiero w kolejnym miesiącu, przez co nie spełniliście warunku zwalniającego i opłata została pobrana. Millennium zwracać będzie pieniądze za okres od 1 stycznia 2016 roku do grudnia ubiegłego roku. Aby ubiegać się o środki, należy zgłosić się do dowolnego oddziału banku lub zadzwonić na jego infolinię do końca stycznia bieżącego roku.
W przeszłości zwroty niesłusznie pobranych opłat za korzystanie z kart były oferowane m.in. przez Alior, mBank, BZ WBK czy ostatnio przez Plus Bank. Zakładam, że pozostałe instytucje wkrótce pójdą w ich ślady, bo wymusza to na nich UOKiK.
Tymczasem opisywana tu sprawa to nie pierwszy kłopot Millennium związany z UOKiK-iem. Wczoraj mogliście przeczytać w serwisie Cashless o karze w wysokości 20 mln zł, jaką urząd ten nałożył na Millennium za wprowadzanie klientów w błąd. Sprawa dotyczy kredytów hipotecznych zaciąganych w walutach obcych. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.