Coraz większym zainteresowaniem klientów zaciągających kredyty w Śląskim cieszą się aplikacje mobilne
1,45 mld zł - to wartość pożyczek gotówkowych, których w I poł. 2015 roku udzielił ING. W ten sposób odnotował 10-proc. wzrost w porównaniu do tego samego okresu roku ubiegłego. Bank deklaruje, że pod względem liczby już jedna trzecia pożyczek jest zaciągana przez klientów w zdalnych kanałach kontaktu z bankiem, a więc przede wszystkim za pośrednictwem internetowego serwisu transakcyjnego.
Przeczytaj także: Millennium udostępnił płatności Blik na zegarkach
Przedstawiciele Śląskiego podkreślili na dzisiejszej konferencji prasowej, że wśród zaciągających kredyty gotówkowe coraz więcej jest osób, które robią to za pośrednictwem aplikacji mobilnej na smartfon i tablet. Obecnie udział samego kanału mobilnego w sprzedaży pożyczek jest jednak jeszcze niewielki i wynosi ok. 2 proc.
Mała liczba nie dziwi – pożyczka przez aplikację oferowana jest przez ING dopiero od kilku miesięcy. Przy tym mogą z niej skorzystać tylko wybrani klienci, którym bank wcześniej wyliczył zdolność kredytową. Ważne jednak, że Śląski to już drugi bank, który w ostatnim czasie raportuje silny wzrost sprzedaży pożyczek przez aplikację. Kilka dni temu 85-proc. wzrostem pochwalił się BZ WBK.
Informacje z tych dwóch instytucji zdają się potwierdzać, że klienci są już gotowi na zakup produktów finansowych przez aplikację na smartfonie. Dla banków to dobra wiadomość, bo mobilny kanał sprzedaży umożliwia realizowanie wyższej marży na produktach, a to z kolei może pozwolić w przyszłości na zwrot z inwestycji w rozwój kanału mobilnego.
Przeczytaj także: Coraz bliżej do sprzedaży kredytów mieszkaniowych przez aplikacje mobilne
Takie dane mogą wzmóc istniejący trend polegający na dążeniu banków do zwiększenia transakcyjności klientów korzystających z aplikacji. Wydaje się, że wkrótce pożyczki w aplikacji mobilnej staną się elementem obowiązkowym.
Małgorzata Kołakowska, prezes ING Banku Śląskiego, podczas dzisiejszej konferencji została zapytana o plany banku dotyczące użycia technologii biometrycznej. – Bardzo mocno pracujemy nad tym tematem. Jednak żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły – powiedziała prezes Śląskiego.