Bank udostępni go swoim klientom za kilka dni. Postawił na technologię RWD, która staje się powoli standardem na rynku. Co zrobi mBank, który dwa lata temu zainwestował 100 mln zł w serwis w starym stylu?
Nowy system transakcyjny Millennium jest już praktycznie gotowy. Trwają ostatnie testy. Wszyscy klienci otrzymają do niego dostęp lada dzień. Jego najważniejszą cechą jest technologia, w jakiej został wykonany.
Chodzi oczywiście o RWD. Technologia ta, zwana również responsywną, umożliwia dostosowanie się wyświetlanej strony do wielkości ekranu urządzenia, na jakim jest otwierana, a więc np. komputera, tabletu czy smartfona.
Przeczytaj także: Alior wchodzi w RWD
Natomiast pod względem funkcjonalności oraz grafiki rzuca się w oczy ogromne podobieństwo do systemu, z którego klienci korzystają dzisiaj. Co mniej uważni z nich używający wyłącznie komputera mogą nawet nie zauważyć, że coś się zmieniło. – I o to nam chodziło. Zależało nam na tym, by mieć system w nowej technologii, ale żeby klienci nie mieli problemu z odnalezieniem poszczególnych jego elementów. To ma być ewolucja a nie rewolucja – powiedział mi Ricardo Campos, szef bankowości elektronicznej w Banku Millennium.
Przedstawiciel tej instytucji deklaruje również, że bank nie zamierza na razie rezygnować z rozwijania aplikacji na trzy najważniejsze systemy operacyjne, czyli Android, iOS oraz Windows Phone, choć nie będzie już inwestować w rozwój apki na BlackBerry. Liczy też na to, iż coraz więcej klientów skorzysta z dostępu do banku na urządzeniach mobilnych poprzez stronę RWD. To może pozwolić na rezygnację z drogich aplikacji mobilnych w przyszłości.
Przeczytaj także: Śląski pokazał nowy system transakcyjny
Produkcja systemów transakcyjnych w RWD to już trend. Niedawno pisałem o nowym serwisie Banku Śląskiego, który również postawił na nową technologię. Bank ten, podobnie jak Millennium, na razie nie rezygnuje z aplikacji mobilnych. Jednak w przyszłym roku ma zamiar zaprezentować do nich nowe podejście.
Mają to być bardzo proste rozwiązania, umożliwiające jedynie szybkie zalogowanie się do systemu transakcyjnego i służące do wykorzystania niektórych funkcji smartofona, np. komunikacji zbliżeniowej. Natomiast w momencie, gdy klient zechce wykonać na urządzeniu bardziej skomplikowaną transakcję, aplikacja automatycznie przełączy go do serwisu RWD. Nad serwisem transakcyjnym w technologii RWD pracuje także Raiffeisen Polbank. Wcześniej wdrożyły go już Euro Bank i Lion’s Bank.
W tym kontekście warto zwrócić uwagę na sytuację, w jakiej znalazł się mBank.
Przeczytaj także: To już pewne: klienci byłego MutliBanku dostaną nowy system w październiku
Bank ten niedawno zainwestował sporo pieniędzy w system transakcyjny przystosowany do korzystania na komputerach. Wydaje się, że gdyby dziś władze banku miały podjąć decyzję o budowie nowego serwisu transakcyjnego, postawiłyby na RWD, tak jak konkurencja. Jednak gdy kilka lat temu rozpoczynano prace nad nim, technologia responsywna nie miała jeszcze tak dobrej marki jak dziś. Stąd zapewne ówczesna decyzja mBanku, który w pewnym sensie stał się ofiarą tego, że jako pierwszy postanowił odnowić swoją bankowość internetową.
Z informacji uzyskanych przeze mnie w biurze prasowym mBanku wynika, że instytucja na razie nie ma zamiaru ponownie zmieniać systemu transakcyjnego. Wręcz przeciwnie, właśnie przygotowuje się do migracji na obecny serwis klientów byłego MultiBanku.
Co ciekawe, mBank pracuje nad swoją nową stroną informacyjną. Światło dzienne ujrzy ona prawdopodobnie w przyszłym roku i uwaga, będzie w technologii RWD. Z podobnym zabiegiem mieli niedawno do czynienia klienci Aliora, którzy od minionego tygodnia mogą korzystać z portalu responsywnego. Jednak serwis transakcyjny wciąż przystosowany jest do komputerów stacjonarnych.