O ile nie mam przekonania, czy system w obecnym kształcie może zagrozić kartom zbliżeniowym w płatnościach bezgotówkowych, o tyle w bankomatach z kartami może wygrać. Pytanie, czy wypada się z tego cieszyć…
Funkcjonujący od lutego system płatności mobilnych Blik oferuje możliwość transakcji bezgotówkowych w sklepach stacjonarnych i internetowych oraz wypłaty gotówki z większości bankomatów w Polsce. Transakcja inicjowana jest przy pomocy kodu generowanego przez aplikację na smartfonie. Kod należy wstukać na klawiaturze terminala lub bankomatu a następnie potwierdzić płatność PIN-em w aplikacji.
Wydaje się proste i szybkie. W praktyce jednak trwa kilka chwil, o wiele dłużej niż płatność kartą zbliżeniową. Z tego względu nie widzę szans na to, by taki proces płatności mógł wygrać z kartami bezstykowymi. Dostępne statystyki zdają się to potwierdzać – użytkownicy rzadko wykorzystują Blika do płatności w sklepach stacjonarnych.
Inaczej jest jednak z bankomatami. Tu wypłata gotówki Blikiem ma kilka przewag nad transakcją kartą. Moim zdaniem jest ich pięć. A oto one:
Brak ryzyka skopiowania karty
Aż się dziwię, że spółka zarządzająca Blikiem nie podnosi tego argumentu w przekazie marketingowym. Korzystając z tego systemu do wypłaty gotówki z bankomatu do zera minimalizujecie ryzyko zeskanowania paska magnetycznego i użycia go przez przestępców do skopiowania karty.
Pasek kopiowany jest przez specjalną nakładkę instalowaną przez przestępców w otworze służącym do wkładania karty do bankomatu. Skopiowana karta jest później używana przez przestępców do kradzieży pieniędzy z konta.
Przy użyciu Blika jedynym elementem wprowadzanym przez Was do bankomatu jest kod, ważny przez kilka chwil. Nawet jeżeli przestępcom udałoby się go poznać poprzez kamerę zainstalowaną w bankomacie, i tak na nic im się nie przyda.
Taniej dla klienta
Przynajmniej na razie większość banków oferujących Blika nie pobiera prowizji za podjęcie gotówki z bankomatu. Wyjątkiem jest tu bodajże PKO BP, który wprowadził opłatę od transakcji w bankomatach Euronetu. Natomiast wypłaty gotówki kartami z bankomatów obcych banków coraz częściej obarczone są kosztem, a koszt ten będzie zapewne rósł, bo biznes kartowy banków cierpi dziś na spadającą rentowność.
Taniej dla banku
A to dlatego, że transakcje Blikiem nie przechodzą przez systemy rozliczeniowe organizacji płatniczych. Stąd wydawcy Blika, a więc banki, nie muszą z tego tytułu ponosić opłat na rzecz tych organizacji.
Wypłata szybsza niż kartą
Chociaż to tylko subiektywne odczucie, bo nie mierzyłem z zegarkiem w ręku czasu wypłaty gotówki z bankomatu kartą i Blikiem. O ile jednak w sklepie stacjonarnym karta ma pod tym względem wyraźną przewagę nad systemem mobilnym, w bankomacie tego nie widać. Poza tym, jeżeli korzystacie często z bankomatów Euronetu, zauważycie, że podczas wypłat Blikiem nie ma reklam, które wydłużają transakcję kartą.
Operator Blika powinien jednak popracować nad ujednoliceniem procesu wypłaty gotówki z wszystkich bankomatów, w których można z niego korzystać. Teraz są różnice, bo np. w maszynie BZ WBK najpierw trzeba wstukać kod z aplikacji a dopiero później wprowadza się parametry transakcji takie jak np. jej kwota. Z kolei w Euronecie kod Blik wprowadza się na ostatnim etapie transakcji. Można się pogubić.
Na imprezę bez portfela
To zaleta każdego systemu mobilnego – aby mieć dostęp do konta, nie potrzebujecie portfela. A to przydatna opcja np. podczas weekendowego wypadu na miasto.
To oczywiście subiektywny zbiór przewag Blika nad kartą przy korzystaniu z bankomatów. Pytanie tylko, czy jego twórcy powinni z tego powodu się cieszyć. W końcu Blik powstał jako system płatności mobilnych, a nie mobilny system wypłat gotówki z bankomatów. Ciekaw jestem Waszej opinii na ten temat. Zapraszam do komentowania.