Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Pociąg w aplikacji to wkrótce będzie standard

Po biletach miejskich i parkingach operatorzy płatności mobilnych stawiają na pociągi. Co będzie później?

Ci z Was, którzy są miłośnikami płatności mobilnych, przyzwyczaili się zapewne do tego, że za pomocą aplikacji na komórce mogą płacić za przejazdy autobusami w miastach czy za parkowanie samochodami w płatnych strefach. Teraz coraz częściej za pośrednictwem oprogramowania na smartfonie możecie też kupić bilet na pociąg. A możliwości w tym zakresie będzie przybywać.

Przeczytajcie także: Mobilna sprzedaż biletów w Warszawie wzrosła w II kw. o 18 proc.

Sky Cash zapowiada, że do końca tego roku za pomocą dostarczanej przez niego aplikacji będzie można płacić za bilety prawie dziesięciu przewoźników kolejowych. Obecnie za jej pośrednictwem można opłacać przejazdy Kolejami Mazowieckimi, Kolejami Wielkopolskimi, Trójmiejskiej SKM oraz firmy Arriva a także Intercity. Przygotowania do włączenia następnych przewoźników najwyraźniej są na ukończeniu, bo podczas ostatniej aktualizacji aplikacji w części poświęconej kolejom regionalnym pojawiło się miejsce na więcej ofert.

zrzut sky cash

Ale Sky Cash to nie jedyna aplikacja, która umożliwia opłacanie przejazdów koleją. Specjalną wersję swojej aplikacji, dzięki której można kupować bilety na składy Przewozów Regionalnych, ma Call Pay. W aplikacji moBiLET dostępne są bilety na pociągi Arriva, a w mPay – Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Na przejazdy własnymi pociągami za pośrednictwem apki IC Mobile Navigator pozwala również Intercity. Bilety tego przewoźnika wkrótce mają znaleźć się w aplikacji firmy Call Pay. Zapowiedział to jej prezes, o czym mogliście przeczytać tutaj.

Przeczytajcie także: Płatności z chmury wkrótce w aplikacji Euro Banku

Wydaje się więc, że rozszerzenie funkcjonalności aplikacji płatniczych o bilety kolejowe to naturalny trend, którego już nie da się zatrzymać. Pytanie, czy nie jest na niego za wcześnie i czy koleje są na to gotowe. Przykład Intercity pokazuje, że jeszcze nie do końca.

Jak pewnie wiecie, ze względu na ograniczenia po stronie samej spółki kolejowej wciąż nie jest możliwy zakup biletu na jej pociąg w tzw. formule „tam i z powrotem" za pomocą jednej transakcji. Nie jest to jednak wina aplikacji tylko samej spółki, której system informatyczny nie jest w stanie podołać takiemu wyzwaniu.

Z drugiej strony, gdzie jeśli nie na kolei płatności mobilne miałyby się sprawdzić. Jak sobie pomyślę, ile czasu niepotrzebnie spędziłem stojąc swego czasu w kolejkach na dworcach, aż dziwię się, że część ludzi nieświadomych chyba istnienia aplikacji, wciąż kupuje bilety kolejowe w tradycyjny sposób.

Zastanawiam się również, jaki będzie kolejny krok w rozwoju płatności zdalnych? Bilety lotnicze? Już dziś za pośrednictwem smartfona można się odprawić. Dlaczego linie nie miałyby w ten sam sposób pobierać opłat za przeloty?

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies