Nowa karta Citi Handlowego przyda się każdemu, kto często podróżuje. Niestety, choć jest darmowa, trudno ją będzie zdobyć
Generalnie gdy mówi się o luksusowych kartach, najczęściej występują w tej roli karty kredytowe. W Citi Handlowym też lubią kredytówki, ale teraz pokazali, że luksusowa może być również karta debetowa. Właśnie wprowadzili do oferty World Elite Debit MasterCard. Wygląda tak:
To jak wygląda, ma jednak w jej wypadku znaczenie drugorzędne. Ważniejsze jest to, jakie przywileje przysługują jej użytkownikowi. Właściciel nowej debetówki od Citi Handlowego może więc skorzystać na terenie naszego kraju z bezpłatnego transportu na lub z lotniska w promieniu 50 kilometrów od portu lotniczego. Przy tym nie jakimś tam polonezem czy renówką a BMW serii 5 lub 7. Może też dostać takie auto na 5 dni do bezpłatnego testowania. Gdyby zaś ktoś potrzebował samochód na dłużej, ale nie chce mu się samodzielnie prowadzić, z nową kartą może dostać 40-proc. zniżkę na wynajęcie auta wraz z kierowcą.
Z innych ciekawych funkcji znajdujących się na pokładzie nowej debetówki od Handlowego wymienić można np. 10 proc. zniżki na zakupy w warszawskim DH Vitkac czy 20 proc. rabatu w sklepach MaxMara lub Marella. Posiadacze tej karty otrzymują również dodatkowy plastik o nazwie Priority Pass, który umożliwia im korzystanie z 700 saloników partnerskich na lotniskach całego świata, bez względu na to jaką linią lotniczą podróżują. Mają też bezpłatne ubezpieczenie podróżne do kwoty 125 tys. euro oraz dostęp do usług Concierge'a. Przy tym karta jest całkowicie bezpłatna.
Jest jednak małe „ale". Kartę mogą dostać tylko wyjątkowi klienci, przy czym ich wyjątkowość mierzy się zasobnością bankowego konta, na którym musi znajdować się minimum 3 mln zł. To powoduje, że większość czytelników może sobie o tej karcie co najwyżej poczytać.
Rozwodzę się nad nową kartą od Citi, bo wydaje mi się, że może ona potwierdzać narodzenie się nowego trendu na polskim rynku. Kilka miesięcy temu inny działający u nas bank – Pekao, również wprowadził do oferty debetową, luksusową kartę World Elite. Może to świadczyć o tym, że coraz więcej zamożnych klientów wciąż chce mieć w portfelu prestiżowy plastik, ale już niekoniecznie połączony z rachunkiem kredytowym.
Taka konstatacja nie spodoba się zapewne tym, którzy chcieliby poprawy statystyk odnoszących się do kart kredytowych. Obecnie jest ich na polskim rynku mniej niż 6 mln, choć jeszcze w 2009 roku było ich prawie dwa razy więcej. Spadająca liczba to efekt czyszczenia portfeli z kart nieaktywnych oraz bardziej rozważne podejście do tego produktu, jakie można zauważyć wśród klientów.