Partnerzy główni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Mimo zakazu różnicowania składek ubezpieczeniowych ze względu na płeć kobiety mogą płacić mniej. Zobaczcie dlaczego

Statystycznie kobiety korzystające z polis komunikacyjnych typu PHYD (płać za to, jak jeździsz) wypracowują większą zniżkę za bezpieczną jazdę niż mężczyźni

Jak wynika z danych Insurethebox (brytyjska firma oferująca ubezpieczenia telematyczne), kobiety dostają korzystniejszą ofertę kontynuacji ubezpieczenia po roku jazdy z urządzeniem telematycznym niż mężczyźni. W ubezpieczeniach sprzedawanych w modelu Pay How You Drive na cenę wpływają nie tylko tradycyjne czynniki, jak model pojazdu czy wiek kierowcy, lecz także styl jazdy. I choć płeć nie jest czynnikiem uwzględnianym przy kalkulacji składki, to jednak okazuje się, że statystycznie panie wypracowują wyższą zniżkę za bezpieczną jazdę niż panowie.

Przeczytajcie także: Uniqa wprowadza aplikację Uniqa Go

Brytyjski insurtech podaje, że tylko w grupie wiekowej 26-30 lat kobiety i mężczyźni wypracowują porównywalną zniżkę. We wszystkich pozostałych przedziałach wiekowych panie po roku jazdy uzyskują lepszą cenę. Niestety polskie ubezpieczenia telematyczne są jeszcze zbyt młode, by móc uzyskać miarodajne statystyki w tym zakresie. Również dlatego, że jak na razie po polisy uzależniające cenę od stylu jazdy sięgają głównie mężczyźni.

Brytyjskie statystyki są o tyle ciekawe, że w Unii Europejskiej obowiązuje zakaz różnicowania składek ubezpieczeniowych ze względu na płeć. Wprowadzenie tego zakazu jest pokłosiem wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 2011 r., w którym stwierdzono, że takie różnicowanie narusza zasadę równego traktowania kobiet i mężczyzn w dostępie do produktów i usług. Na gruncie polskiego prawa wprost mówi o tym art. 34 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej.

Przeczytajcie także: Brytyjscy kierowcy płacą mniej za ubezpieczenie w trakcie pandemii

W konsekwencji stawki dla obu płci muszą być takie same, niezależnie od statystyk obserwowanych przez ubezpieczeniowców. A w branży nie jest tajemnicą, że kobiety są dla ubezpieczycieli mniej kosztowne niż mężczyźni. Szkody, które powodują, to w dużej mierze zdarzenia drobne. Mężczyźni zaś częściej są sprawcami poważnych wypadków, pociągających za sobą wysokie odszkodowania.

Najbardziej dysproporcję w szkodowości widać wśród młodych kierowców. Badanie przeprowadzane na polskim rynku przy okazji wprowadzania zakazu różnicowania składek wykazało, że w grupie wiekowej poniżej 35 lat szansa spowodowania szkody przez mężczyznę jest o 85 proc. większa niż szansa spowodowania wypadku przez kobietę. Regulacja, która miała zapobiegać dyskryminacji, skutkuje więc tym, że kobiety – szczególnie młode – płacą za ubezpieczenie więcej niż mogłyby płacić. Opieranie stawki na stylu jazdy pozwala zaoferować ulgi młodym kobietom, nie wykorzystując do tego zakazanego czynnika płci. Ciekawe, czy rozwój ubezpieczeń telematycznych w Polsce przyczyni się do przesunięcia akcentów z zasady "równości" na zasadę "sprawiedliwości" przy wyliczaniu składki.

KATEGORIA
INSURTECH
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies