Finax umożliwia zautomatyzowane inwestowanie pasywne z wykorzystaniem funduszy ETF
Słowacki fintech Finax planuje ekspansję na polskim rynku. W 2022 r. chce mieć w portfelu 100 mln euro i 10 tys. inwestorów. To cel bardzo ambitny, ponieważ obecnie fintech ma w Polsce 1,5 tys. klientów, których aktywa inwestowane poprzez platformę to 15 mln zł.
Słowacka firma jest obecna nad Wisłą od roku. W realizacji planów rozwojowych ma z jednej strony pomóc dokapitalizowanie kwotą 1,5 mln euro, na co zdecydował się akcjonariusz firmy, najbogatszy Słowak, Ivan Chrenko. Z drugiej – powołanie nowego country managera, którym został Przemysław Barankiewicz, były redaktor naczelny portali Bankier.pl i pb.pl, a obecnie m.in. wiceprezes CFA Society Poland, stowarzyszenia zrzeszającego specjalistów inwestycyjnych.
Finax to robodoradca inwestycyjny umożliwiający inwestowanie pasywne z wykorzystaniem funduszy ETF (śledzących ruch indeksów giełdowych, surowców czy koszyka np. akcji lub obligacji). Po określeniu profilu inwestycyjnego fintech proponuje strukturę portfela i automatycznie nim zarządza, a klient kontaktuje się z firmą za pomocą bota. – Nasze rozwiązanie jest tanie, spersonalizowane, całkowicie zautomatyzowane i umożliwia systematyczne inwestycje na globalnym rynku akcji i obligacji już od kwoty 100 zł – mówi Juraj Hrbaty, założyciel, współudziałowiec i prezes Finaksa.
Obecnie w portfelu przeciętnego polskiego klienta fintechu znajdują się aktywa nieprzekraczające 2,1 tys. euro. Finax postrzega nasz rynek jako strategiczny dla swojego rozwoju i liczy, że polscy klienci przebiją Słowaków, którzy w swoim finaksowym portfelu mają już średnio ponad 5 tys. euro.