Spółka deklaruje, że po instalacji terminali POS, osoby chcące zapłacić kartą drobne kwoty, nie będą w jej placówkach dyskryminowane
W przesłanym wczoraj do redakcji Cashless oświadczeniu Poczta Polska napisała, że w przetargu na dostawę terminali do jej placówek, który właśnie dobiega końca, nie ma nigdzie informacji, iż ma zamiar nie akceptować kartowych mikropłatności. – Nie będziemy stosować żadnych minimalnych limitów kwotowych, od których płatności kartami będą akceptowane – czytamy w oświadczeniu biura prasowego PP.
Wątpliwości pojawiły się po tym, jak w warunkach przetargu umieszczono zapis, iż dostawcy terminali muszą oferować usługę o nazwie cash advance. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj. Polega ona na tym, że klient – użytkownik karty, może wypłacić z terminala gotówkę jak z bankomatu. Taka usługa już dziś dostępna jest w nielicznych placówkach pocztowych i często wykorzystywana jest przez klientów do płatności na Poczcie – wybierają gotówkę po to, by od razu nią zapłacić np. za znaczek.
Problem w tym jednak, że cash advance jest drogi – banki pobierają za niego zwykle wyższe prowizje niż za wypłatę gotówki z obcych bankomatów. Z kolei mikropłatności są kosztowne dla akceptanta. Na rynku narodziła się zatem hipoteza, że Poczta będzie chciała tolerować karty tylko przy płatnościach o wyższej wartości, natomiast przy drobnych nakłaniać klientów do wybierania gotówki w ramach cash advance.
Oświadczenie Poczty ucina spekulacje na ten temat. Ale w takim razie po co cash advance? – Usługa ta kierowana jest do osób, które często korzystają z możliwości wypłaty gotówki w okienku, czy do mieszkańców mniejszych miejscowości, dla których placówka pocztowa jest bliższa i wygodniejsza niż bankomat – napisało biuro prasowe PP.
Termin składania ofert w przetargu na dostawę ponad 8,5 tys. terminali płatniczych do stacjonarnych placówek pocztowych minął w ostatni wtorek. Na razie nie wiadomo, ile ofert wpłynęło, kto je złożył oraz czy został już wybrany zwycięzca. – Zostanie wybrany i ogłoszony niezwłocznie po zakończeniu analizy złożonych ofert i ich zgodności z warunkami przetargu – poinformowało biuro prasowe Poczty.