W ostatnim czasie podwyżki cen przelewów ekspresowych zaordynowały swoim klientom dwa banki, czyli BZ WBK oraz T-Mobile Usługi Bankowe. Pierwszy z nich latem ubiegłego roku podniósł opłatę z 3 zł do 5 zł. Z kolei T-Mobile Usługi Bankowe zabrały możliwość wykonywania 10 ekspresów miesięcznie za darmo oraz podniosły ich cenę z 5 do 6 zł za każdy.

Wpływ tych decyzji boleśnie odczuwa firma Blue Media, która zarządza systemem Blue Cash. W ich wyniku IV kw. ubiegłego roku był już drugim z kolei, gdy liczba przelewów ekspresowych realizowanych za pośrednictwem tego systemu spadła. Jeszcze w okresie od kwietnia do czerwca Blue Cash rozliczył prawie 900 tys. ekspresów. W IV kw. było to niespełna 770 tys.

Przeczytajcie także: Ważna zmiana na rynku przelewów ekspresowych

Okazuje się jednak, że to nie koniec podwyżek cen przelewów ekspresowych. Od 1 lipca bieżącego roku nowe stawki zaczną obowiązywać w Aliorze. Zmiany dotkną użytkowników Kont Rozsądnych, Internetowych oraz Kont Rachunki w Pakiecie (nazywanych dotąd Kontami Rachunki bez Opłat). Obecnie za przelew ekspresowy zlecony przez internet o wartości do tysiąca złotych płacą 1 zł, a będą płacić 3 zł. Cena przelewu o wartości między 1 a 2 tys. zł wzrośnie z 2 zł do 5 zł, takiego o wartości w przedziale między 2 a 3 tys. zł – z 3 zł do 5 zł, oraz o wartości między 3 a 4 tys. zł – z 4 zł do 5 zł.

Jak wiecie, większość banków oferujących dziś przelewy ekspresowe każe sobie za nie płacić dużo więcej niż za tradycyjne. Z tego co się orientuję, różnica w kosztach obsługi nie uzasadnia jednak tak dużych różnic w ich cenach. Wygląda więc na to, że banki traktują ekspresy jako usługę bardzo premium, a decyzja Aliora wskazuje, że póki co nie ma szans na zmianę tego podejścia. Przy czym banki kształtując swoją politykę cenową w tym zakresie wykazują się sporą dozą pragmatyzmu. Z badań KIR-u prowadzonych od kilku lat wynika bowiem, że klienci za przelewy ekspresowe są w stanie zapłacić maksymalnie 6 zł. Instytucje starają się więc wycisnąć z nich tyle, ile się da.

Natomiast zmiana stawek za ekspresy to nie jedyne nowości, jakie znajdą się w tabeli opłat Aliora od 1 lipca. Bank wprowadza nowe stawki za korzystanie z bankomatów Euronetu. Bezpłatne pozostaną wypłaty o wartości co najmniej 100 zł. Natomiast te mniejsze obarczone będą prowizją w wysokości 5 zł każda. Zmiana dotyczy użytkowników większości rachunków. Opłat będzie można uniknąć w zamian za przelewanie na konto w Aliorze pensji, renty, emerytury lub stypendium.

Przeczytajcie także: Nowy system i aplikacja Aliora już w maju

Alior z 7 zł do 8 zł podwyższa też opłatę z tytułu przelewu wykonywanego w oddziale. Ogranicza również abonament na rachunki opłacane w oddziale przez posiadaczy Konta Rachunki w Pakiecie (dawne Konto Rachunki bez Opłat). Abonament kosztuje 8 zł i to się nie zmieni. Ale obecnie abonament nie ma ograniczenia, jeżeli chodzi o liczbę rachunków, jakie można w jego ramach opłacać. Od lipca będzie ich mogło być maksymalnie 3. Każdy następny będzie kosztował dodatkowe 8 zł. Opłat abonamentowych można uniknąć przelewając na konto w Aliorze pensję, rentę, emeryturę lub stypendium.

Ponadto bank zaostrza warunek uprawniający do zwolnienia z 6-złotowej opłaty z tytułu użytkowania karty debetowej wydanej do Konta Internetowego. Obecnie wystarcza do tego płacenie nią bezgotówkowo 100 zł miesięcznie, ale od 1 lipca będzie to musiało być co najmniej 300 zł. Posiadacze Konta Internetowego będą musieli pogodzić się też z opłatą w wysokości 8 zł z tytułu wpłat i wypłat gotówki z oddziałach (obecnie są one bezpłatne). Alior zdecydował też o zmniejszeniu z 1,5 proc. do 1 proc. cashbacku od transakcji kartami wydanymi do Kont Rozsądnych.