Cashback na polskim rynku znany jest od 2006 roku. Choć liczba transakcji tego rodzaju rośnie coraz szybciej to na razie usługa nie może się równać popularnością z bankomatami. Tymczasem może być bardzo przydatna zwłaszcza podczas urlopu nad polskim morzem czy nad jeziorami. Zamiast szukać bankomatu wystarczy, że udacie się do jednego z sklepów oferujących cashback, zapłacicie kartą np. za gumę do żucia a będziecie mogli wypłacić gotówkę potrzebną np. do wynajęcia kajaka.

Przeczytajcie także: Musicie to zrobić, jeżeli sprzedajecie swojego smartfona

Obecnie w ramach cashbacku (MasterCard używa dla niego nazwy "Płać kartą i wypłacaj"), można podjąć ze sklepowej kasy maksymalnie 300 zł. Od lipca użytkownicy kart MasterCarda będą mogli wyjmować nawet 500 zł. Organizacja zdecydowała się bowiem podnieść limit wypłat w ramach usługi "Płać karta i wypłacaj". Co ważne za wypłatę gotówki ze sklepowej kasy nie będziecie musieli płacić ekspedientce prowizji.

Transakcja jest też bezpłatna w większości z kilkunastu banków komercyjnych, które ją oferują. Choć oczywiście są wyjątki. Jak wynika z danych Narodowego Banku Polskiego za cahsback zapłacą klienci: BZ WBK – 1,5 zł, PKO – 1 zł, Pekao – 0,99 zł i BGŻ BNP Paribas – 0,5 zł.

Przeczytajcie także: Oto miejsca, w których staną w tym roku bankomaty sezonowe

Wśród osób potencjalnie zainteresowanych korzystaniem z wypłat gotówki z kasy w sklepie pojawiają się też obawy, że obsługa placówki handlowej nie jest przeszkolona w kwestii cashbacku i nie będzie potrafiła zrealizować takiej transakcji. Kilka dużych i znanych sieci handlowych przystąpiło jednak do programu promującego tę usługę wspólnie z MasterCardem. Do każdej placówki z tych sieci możecie iść w ciemno i mieć pewność, że pracownicy wiedzą czym jest wypłata gotówki przy okazji zakupów. Będąc na wakacjach szukajcie więc następujących sklepów: Ruch, Żabka, Fresh Market, Alma, Carrefour, Małpka Express czy Dino. Cashback zostanie zrealizowany zarówno kartą MasterCard jak i Visa.

Z danych spółki First Data Polska wynika natomiast, że cashback w okresie wakacyjnym zyskuje na popularności szybciej niż wiosną czy zimą. – W ubiegłe wakacje zanotowaliśmy o 23 proc. więcej transakcji cashback niż w tym samym okresie przed rokiem. Sprzedawcy mają świadomość, że usługa umożliwia wczasowiczom prosty dostęp do gotówki a im samym pozwala zyskać nowych klientów – mówi Olga Małecka z FDP. Ze statystyk banku centralnego wynika jednak, iż na całym rynku transakcji cashback najszybciej przybywa w okresie od kwietnia do końca czerwca.