Trójmiejska spółka Blue Media uruchamia nową usługę, dzięki której o swoich płatnościach nie będziecie musieli pamiętać
Od niedawna pod adresem bm.pl działa nowy serwis, skierowany do osób, którym doskwiera comiesięczne opłacanie rachunków za czynsz, prąd, telefon czy dostęp do internetu. Choć przedstawiciele Blue Media zastrzegają, że serwis nie ma jeszcze pełnej funkcjonalności, a niektóre jego elementy są w fazie testów, można wstępnie zorientować się, na czym nowa usługa polega.
Każdy, kto zdecyduje się skorzystać z pomysłu BM na opłacanie rachunków, po wejściu na stronę nowego serwisu będzie musiał się zarejestrować. Aby tego dokonać, wystarczy podać adres e-mail oraz wymyślić hasło.
Przeczytaj także: Amex i Diners mają problem z regulacją
Następnie zarejestrowany już użytkownik będzie mógł zdefiniować swój koszyk płatności, mając do wyboru trzy opcje: przypomnienie o płatnościach, płatność przelewem oraz płatność automatyczną. W przypadku opcji pierwszej z bm.pl dostanie jedynie przypomnienie pocztą elektroniczną lub SMS-em, o zbliżającym się terminie płatności za np. gaz czy prąd.
Natomiast w opcji drugiej bm.pl najpierw przygotuje cały koszyk przelewów do opłacenia, a następnie powiadomi o tym użytkownika. Jego zadaniem będzie jedynie potwierdzenie woli opłacenia wszystkich rachunków, co będzie mógł zrobić jednym kliknięciem.
Najciekawsza jest opcja trzecia. W tym przypadku wszystkie faktury będą opłacane automatycznie przez system, a użytkownik przed realizacją przelewu otrzyma informację o jego wysokości. Jeśli kwota wzbudzi wątpliwość – będzie można wstrzymać płatność.
A co jeżeli wysokość rachunku jest zmienna, w zależności od „zużycia” (prąd, gaz, połączenia komórkowe)? Na życzenie automat zaloguje się do elektronicznego biura obsługi wystawcy i każdorazowo pobierze dane do przelewu – wraz z aktualną wysokością rachunku.
Przeczytaj także: Na lokatach mobilnych wciąż można zarobić 4 proc.
W najlepszej sytuacji będą klienci korzystający z usług firm, których eBOK-i już są obsługiwane przez bm.pl. m.in. Tauron, Njumobile, Plus czy PGNiG. Lista wystawców faktur obsługiwanych przez bm.pl rośnie. W przypadku mniejszych wystawców, istnieje możliwość zgłoszenia ich do serwisu a operator doda je do listy obsługiwanych.
Najmniej wygodna opcja trzecia dotyczy sytuacji, gdy dostawca mediów nie współpracuje z BM i nie posiada e-boka. Tak się dzieje w przypadku większości spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. W tym wypadku przy zmianie wysokości czynszu użytkownik bm.pl będzie musiał samodzielnie pamiętać o zmianie parametrów w serwisie.
Na razie jedynym źródłem pieniądza dla realizowanych płatności jest konto przedpłacone w bm.pl. Klient musi więc najpierw je zasilić przelewem bankowym. W najbliższych dniach pojawi się jednak możliwość podpięcia karty. Wówczas pieniądze na pokrycie faktur ściągane będą z rachunku debetówki lub kredytówki.
Przeczytaj także: Pierwsza aplikacja bankowa, do której zalogujecie się odciskiem palca
Nowa usługa BM na razie jest bezpłatna. W dodatku do końca czerwca obowiązuje promocja w postaci 5 proc. zwrotu za rachunki opłacone za pośrednictwem bm.pl. Spółka ma zamiar zarabiać na sprzedaży usług dodatkowych, np. przelewów ekspresowych czy ubezpieczeń.
Czy pomysł trójmiejskiej firmy ma szansę się sprawdzić? Wydaje mi się, że dla powodzenia przedsięwzięcia kluczowe będzie tempo podpisywania umów z nowymi wystawcami faktur, którzy udostępniać będą dane o płatnościach swoich klientów. Dla potencjalnych użytkowników to największa wartość dodana, która może ich skłonić do rejestracji w bm.pl. Tylko że cała usługa przypomina mi polecenie zapłaty. A to w polskich warunkach nie cieszy się wielką popularnością. Ciekawe czy firmie Blue Media uda się to zmienić.