Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że ogłosił przetarg, w którym wyłoni firmę zarządzającą jego siecią bankomatów
Od kilku tygodni mówi się, że Millennium będzie kolejnym bankiem z polskiego rynku, który może zdecydować się na oddanie własnej sieci bankomatów w obce ręce. Takie posunięcie może mieć kilka zalet. Chodzi przede wszystkim o obniżenie kosztów działalności. Millennium ma ok. 500 bankomatów, których obsługa, konserwacja i amortyzacja wiąże się z wydawaniem konkretnych pieniędzy. Urządzenia nie generują jednak wielkiego przychodu np. w postaci prowizji od obsługi klientów obcych banków. Oddanie maszyn w outsourcing może oznaczać oszczędności przy zachowaniu jakości obsługi – klienci Millennium wciąż będą mogli korzystać z bankomatów jak z własnych.
Przeczytajcie także: Sieci bankomatów rywalizują o banki
Biuro prasowe Millennium na razie nie potwierdza, że bank zamierza oddać sieć swoich bankomatów w zarządzanie obcej firmie. Odpowiedź na moje pytanie w tej sprawie sugeruje jednak, że, jak to się mówi, coś jest na rzeczy. – Bank cyklicznie weryfikuje procesy w oparciu o rozwiązania dostępne na rynku. Celem jest ich optymalizacja i stałe podnoszenie jakości usług dla klientów. Jednakże zakres i wyniki prowadzonych przetargów nie są prezentowane w trakcie ich trwania – odpisano mi w mejlu.
Tymczasem na outsourcing bankomatów w ostatnim czasie zdecydowało się kilka dużych banków na polskim rynku. Najnowszy przykład to Raiffeisen Polbank, który nawiązał w tej kwestii współpracę z Euronetem. Wcześniej zarządzanie bankomatami sieci Planet Cash oddał BGŻ BNP Paribas a jeszcze wcześniej – ING Bank Śląski.
Przeczytajcie także: Największe sieci bankomatów w Polsce
Problem z bankomatami w Polsce istnieje od kilku lat. Przyczyna to niska prowizja, jaką operator urządzenia dostaje za każdą wypłatę. Obecnie to 1,2-1,3 zł od transakcji, niezależnie od jej wartości. Przy rosnącej średniej wysokości wypłaty oznacza to, że właściciele maszyn ponoszą coraz wyższe koszty związane z zaopatrzeniem urządzeń w gotówkę oraz utrzymywaniem odpowiednich zapasów banknotów.
Jednocześnie jednak przychody z tytułu obsługi wypłat spadają, bo ich liczba zmniejsza się. W sytuacji, gdy banki uzyskiwały wysokie przychody z obsługi transakcji bezgotówkowych kartami, mogły pozwolić sobie na dokładanie do bankomatów. Ale dziś, gdy prowizja od płatności mocno spadła, wydaje się, że konsolidacja sieci bankomatowych w Polsce wokół niezależnych operatorów może być nieunikniona.