Z przesłanej wczoraj informacji prasowej Santander Consumer Banku wynika, że nowa karta kredytowa wydawana wspólnie z Castoramą będzie zapewniać do 54 dni okresu bezodsetkowego (tzw. grace period). Zainteresowani nią klienci, po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku kredytowego, otrzymają ją od ręki w jednym z Punktów Usług Finansowych Castoramy. Znajdują się one we wszystkich 75 sklepach tej sieci w Polsce.

Przeczytajcie także: Na stacjach Veturilo możecie już płacić kartami

Karta jest w pełni funkcjonalna, tzn. można nią płacić nie tylko w w marketach budowlanych Castoramy, ale we wszystkich placówkach handlowych i usługowych w Polsce i na świecie akceptujących karty z logo Visa. Kartą można też płacić w internecie oraz wybierać gotówkę z bankomatów. To ostatnie jednak średnio się opłaca. Jak wiecie wiąże się z wysoką prowizją. SCB podał także, że w ramach jednej umowy o nową kartę można otrzymać dwa dodatkowe plastiki. Dzięki temu z jednego kredytu korzystać mogą także członkowie rodziny posiadacza karty.

Wydaje mi się, że kredytowe karty cobrandowe, czyli wydawane przez bank wspólnie z wybranymi partnerami, najlepsze lata mają już za sobą. Nie sprzyjają temu choćby spadające koszty z obsługi transakcji. Zresztą w ostatnim czasie część instytucji zrezygnowało z ich wydawania, mam na myśli choćby Citibank, który nie sprzedaje już kart wspólnie z Elle czy liniami lotniczymi.

Przeczytajcie także: Przybywa użytkowników kart kredytowych

SCB chwali się, że na koniec ubiegłego roku miał portfel liczący 441 tys. kart kredytowych. I że wydaje już kredytówki wspólnie z sieciami Media Markt oraz Saturn. Natomiast opublikowana wczoraj informacja o rozpoczęciu wydawania karty z Castoramą ostatecznie potwierdziła informacje Cashless na temat zakończenia współpracy tej sieci z Credit Agricole. Tekst na ten temat serwis opublikował już w lutym 2016 roku. Znajdziecie go tutaj.

Fot. Lionel Allorge/Wikipedia

A gdybyście chcieli kupić kartę kredytową Santander Consumer Banku kliknijcie tutaj