Wielka Brytania będzie pierwszym rynkiem w Europie, na którym firma z Cupertino uruchomi płatności mobilne Apple Pay. Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli spółki stanie się to już w lipcu.

Płatności Apple Pay umożliwiają podpięcie do smartfona karty płatniczej i dokonywanie transakcji na tej samej zasadzie, jak robi się to zbliżeniówką. Wystarczy przyłożyć telefon do terminala. Konkurencyjne rozwiązanie to Samsung Pay od Koreańczyków. Swój pomysł wdraża również Google, pod nazwą Android Pay.

Przeczytaj także: Google dołącza do zbliżeniowej koalicji

Natomiast na temat wdrożenia Apple Pay na rynku brytyjskim komunikat opublikowała dziś Visa. Wynika z niego, że w projekcie weźmie udział co najmniej 14 brytyjskich banków. Wśród nich znajdą się między innymi Royal Bank of Scotland, Lloyds, Nationwide czy HSBC.

Na razie nie wiadomo, ile zapłacą za przyjemność oferowania Apple Pay. Mówi się jednak, że zdecydowanie mniej niż banki amerykańskie, które oddają 0,15 proc. kwoty transakcji. W Europie taka stawka jest raczej nieosiągalna choćby ze względu na regulacje administracyjne.

Brytyjscy konsumenci będą mogli płacić iPhone'ami w 250 tysiącach miejsc, w których zainstalowanych jest 400 tys. terminali zbliżeniowych. Usługa będzie dostępna dla uzytkowników m.in. kart MasterCard, Visa i American Express.

Przeczytaj także: Samsung może namieszać na rynku płatności mobilnych

Visa podkreśla, że przy podłączeniu do Apple Pay kart debetowych czy kredytowych, w urządzeniu nie przechowuje się ich danych lecz jedynie zaszyfrowany unikatowy numer, który następnie wykorzystywany jest przy przetwarzaniu transakcji płatniczej. Proces taki nazywa się tokenizacją.

Na razie brak jakichkolwiek pogłosek na temat tego, kiedy płatności Apple Pay będą dostępne w Polsce. Sceptycy podkreślają, że nieprędko bo nasz rynek choć rozwinięty pod względem infrastruktury zbliżeniowej, jest zbyt mały, by amerykański koncern traktował go priorytetowo.