Wideoweryfikacja to usługa nowa na polskim rynku. Pierwsze dwa banki, które ją zastosowały, czyli Alior i Inbank, zrobiły to w połowie ubiegłego roku. Kolejnym był właśnie BZ WBK, który wideoweryfikację uruchomił pod koniec października 2017 r. Rozwiązanie to pozwala na zdalne założenie i aktywację rachunku. Potwierdzenie tożsamości klienta odbywa się podczas jego wideorozmowy z doradcą banku.

Przeczytajcie także: • Trzeci bank wdraża wideoweryfikację

Jak twierdzi Tomasz Niewiedział, szef obszaru bankowości multikanałowej w BZ WBK, nowe rozwiązanie spotkało się z ciepłym przyjęciem ze strony klientów. – Do tej pory dzięki wideoweryfikacji podpisaliśmy 500 umów na prowadzenie rachunku osobistego – powiedział przedstawiciel BZ WBK podczas zakończonej wczoraj w Warszawie konferencji Digital Banking and Payments Summit.

Przeczytajcie także: • KNF pozytywnie o wideoweryfikacji

Szału zatem nie ma, ale z drugiej strony nie można chyba powiedzieć, że usługa jest bezużyteczna. Zwłaszcza, że niespecjalnie jest przez bank promowana. Warto zatem przypomnieć, że BZ WBK przy wideoweryfikacji stosuje biometrię, dzięki której w trakcie połączenia porównuje twarz klienta z jego obliczem w dowodzie osobistym. Bank ten jest też jak na razie jedynym na polskim rynku, który pozwala na korzystanie z wideoweryfikacji także za pomocą aplikacji mobilnej.