Analiza banku centralnego wykazuje, że obniżka kosztów obsługi transakcji kartami przyniosła wzrost liczby terminali a także wartości i liczby transakcji kartami. Ale ma też negatywne konsekwencje
Interchange to prowizja jaką właściciele sklepów odprowadzają do banków za pośrednictwem operatorów terminali, czyli agentów rozliczeniowych, z tytułu przyjętych płatności kartami. Interchange jeszcze niedawno wynosiła u nas średnio 1,6 proc. Jednak w 2013 roku w wyniku decyzji organizacji płatniczych takich jak MasterCard i Visa, została obniżona do ok. 1,3 proc. Następnie w rezultacie regulacji ustawowych zredukowano ją do 0,5 proc. od lipca 2014 roku i do 0,2-0,3 proc. od lutego 2015 roku.
Zgodnie z raportem NBP podstawową przyczyną, dla której zdecydowano się w Polsce na ustawową obniżkę prowizji interchange, była mała sieć akceptacji płatności bezgotówkowych. Obniżka kosztów obsługi kart miała być impulsem do wzrostu tej sieci. I rzeczywiście wzrost ten nastąpił, aczkolwiek nie tak duży jak wskazywałyby na to prognozy zwolenników obniżki prowizji. Na koniec ubiegłego roku liczba firm przyjmujących płatności kartami wynosiła prawie 160 tys., podczas gdy przewidywania przedstawiane w analizach podmiotów optujących za obniżką interchange mówiły, że sieć akceptacji urośnie do poziomu ponad 215 tys.
Między innymi dzięki większej liczbie punktów, w których można płacić kartą, dynamicznie wzrosła liczba i wartość transakcji kartami. W II poł. 2014 roku liczba płatności kartami zwiększyła się w stosunku do I poł. 2014 roku prawie o 27 proc. Rok wcześniej wzrost wyniósł ledwie 13 proc. Wartość transakcji bezgotówkowych kartami urosła w II poł. 2014 roku o 20 proc. w stosunku do pierwszego półrocza. W poprzednim roku wzrost ten zamknął się na poziomie 14 proc.
Jednocześnie bank centralny wskazuje, że tak wysoka dynamika transakcyjności mogła mieć też inne przyczyny, niż tylko redukcja interchange. Jedną z nich mógł być choćby wzrost popularności płatności zbliżeniowych, co nastąpiłoby niezależnie od tego, czy prowizję by obniżono czy nie.
Raport NBP mówi również, że z największymi negatywnymi skutkami redukcji interchange muszą pogodzić się banki. Spadek ich przychodów z tytułu obniżki tej prowizji wyniesie w latach 2013-2015 1,4 mld zł i to przy uwzględnieniu wzrostu transakcyjności kartami, który rekompensuje nieco fakt samego obniżenia stawki. Gdyby banki dziś mogły pobierać interchange na poziomie z 2012 roku zarobiłyby o 3,5 mld zł więcej w latach 2013-2015, niż faktycznie zarobią.
Z dokumentu NBP wynika ponadto, że obniżka kosztów obsługi transakcji kartami nie wpłynęła na obniżkę cen produktów w sklepach. Spowodowała natomiast podwyżki prowizji związanych z obsługą kart i rachunków osobistych w bankach, co było negatywnym skutkiem redukcji interchange. Analitycy NBP wskazują, że oczywiście podwyżki prowizji mogły mieć różne źródła, np. niskie stopy procentowe. Nie mają jednak wątpliwości, że w przypadku wzrostu opłat związanych z kartami ich bezpośrednią przyczyną był spadek interchange.
Z drugiej strony redukcja interchange, ze względu na spadek dochodowości biznesu kartowego, przyczyniła się do rozwoju nowych instrumentów płatniczych, takich jak choćby Blik. Sytuacja zmusza również banki do poszukiwania oszczędności, co owocuje z jednej strony renegocjacjami umów z organizacjami płatniczymi, takimi jak MasterCard i Visa, a z drugiej – nowymi inicjatywami, jak choćby pomysł powołania polskiej sieci bankomatowej, która pozwoliłaby na zmniejszenie opłat na rzecz tych organizacji.
Zdaniem banku centralnego obniżenie interchange nie wpłynęło i nie wpłynie na poziom bezpieczeństwa transakcji płatniczych w Polsce. Może natomiast wpłynąć na innowacyjność naszego sektora płatniczego. Ale żeby ocenić, czy tak rzeczywiście się stało, jest jeszcze za wcześnie.
W opinii analityków NBP obniżka kosztów obsługi transakcji kartami wpłynęła pozytywnie na biznes agentów rozliczeniowych, gdyż ustawowa regulacja nie zmusza ich do automatycznego przeniesienia redukcji interchange na właścicieli punktów handlowo-usługowych. W rezultacie nie wszyscy z nich odczuwają spadek kosztów obsługi płatności, przez co operatorzy terminali mogą cieszyć się z wyższej marży. Z drugiej strony część agentów skarży się na konieczność poniesienia dodatkowych kosztów związanych z aneksowaniem umów z akceptantami.
Raport został opublikowany wczoraj na stronach internetowych Narodowego Banku Polskiego. Można go znaleźć tutaj. Obecnie pracuję nad raportem specjalnym na temat skutków obniżki interchange dla przychodów banków w I poł. 2015 roku. Zapraszam wkrótce na cashless.pl.